olcijka pisze:siemaaa czytałam gdzieś w necie o jakiejś modzie na czatowanie z ludźmi z zagranicy
nawet zapamietalam nazwe penfriend. Polecicie taki sposób nauki dla licealistki? nie jestem jakas na maksa zaawansowana bo cos tam potrafie powiedzieć i troszkę się boję czy sobie poradzę w takim bezpośrednim kontakcie.
Moja koleż
anka ze studiów opowiadała, ż
e pewnego dnia ojciec dał jej około setki listów po angielsku. Była bardzo tym zaskoczona. Ojciec porzyznał się jej wtedy, ze w jej imieniu napisał ogłoszenie do jakiegoś pisma młodzież
owego (wtedy nie było jeszcze internetu, przynajmniej w Polsce).
Było to w 8-ej lub 9-ej klasie. Na pierwszym roku studiów potrafiła doskonale pisać i czytac po angielsku. Jej wymowy nie byłem w stanie ocenić.
Dziś masz więcej moż
liwości. Wykorzystaj je.
3mam kciuki.