Strona 1 z 1

Re: karna kartkówka

: 27 kwie 2005, 12:56
autor: kah
Czy myślicie, ż…e karna kartkówka jest dobrym sposobem na zdyscyplinowanie ucznia? Chodzi tu nie o zajęcia w szkole, ale korepetycje, więc oceny nie mają tej wagi... ale moż…e by tak pokazać wypociny ucznia rodzicom..? (patrz post "krnąbrny uczeń")

Re: karna kartkówka

: 29 kwie 2005, 19:07
autor: xeo
W przypadku korepetycji oceny (i w ogóle wszystko) ma służ…yć zmotywowaniu ucznia, wszelkimi karnymi sprawami tylko pogorszysz sprawe. Korepetycje to nie ma byc szkola ktorej wszyscy niecierpią.
Na korepetycjach niczego uczniowi nie zrobisz, on/ona moze cie wysmiac albo zrobic ci na zlosc i co ci z tego przyjdzie ? nic... Zachęć tego ucznia jakoś, pokaz mu jak inaczej (w sposob przyjemny) mozna sie uczyc jezyka. Formalny (szkolny styl) odpada. Poczytaj sobie wątek o tytule "rady dla początkującego korepetytora" czy jakoś tak.

Re: karna kartkówka

: 29 kwie 2005, 20:05
autor: Man_at_work
Korepetycje dają nauczycielowi duż…ą wolność nie tylko w wyborze i stylu nauczania ale takż…e w doborze uczniów (szkoda ż…e państwowa edukacja na to nie pozwala...). Kasa którą zarabiasz to nie wszystko i jeśli masz z pupilkiem aż… takie problemy, ż…e rozważ…asz "karniaki" to: zadzwoń do jego(jej) opiekunów i delikatnie powiedz ż…e masz problem z niesforną pociechą lub podziękuj za dalszą współpracę. Szanuj siebie samego a inni też… Cię będą szanować :) nie pozwalaj na to aby ktoś "właził Ci na głowę" ...za ż…adne pieniądze. Pamiętaj ż…e jak ktoś nie chce się uczyć i w rezultacie obleje egzamin/maturę/rok (niepotrzebne skreślić) to zazwyczaj wini wszystkich (z korepetytorem włącznie) wokół za swe nieuctwo.
Ja osobiście stawiam sprawę prosto: albo się uczysz albo the door is over there, use it and shut it behind you ;)
Oczywiście najpierw spróbuj to o czy pisze XEO.


Pozdrawiam

Re: karna kartkówka

: 30 kwie 2005, 11:43
autor: xeo
Zapomniałem dodać, ż…e pierwsze pytanie jakie musisz zadać uczniowi to:
"czy jesteś tutaj bo chcesz, czy tak chca rodzice?" i juz wiesz jak bedzie wygladala wasza wspolpraca, wtedy sa tylko dwie mozliwosci:

Uczeń: czego ta baba ode mnie chce ? za jakie winy ja tu musze siedzieć... itp.

lub

Uczeń: czemu moja super nauczycielka nie dala mi wiecej zadania, w ogole mogly by te korepetycje byc wiecej razy w tygodniu... itp.

Re: karna kartkówka

: 07 maja 2005, 17:22
autor: savant
Kartkwka a na dodatek karna brzmi, tak jak to powiedzieli inni, smiesznie. Moja rada bedzie wielokierunkowa i zalezna od tego jakie wartosc naprawde cenisz. Jesli owo dziecko ma stosunek olewczy do lekcji spytalbym rodzicow jak radzi sobie z innymi przedmiotami na poczatek, uzylbym mego przenikliwego umyslu by wykluczyc ewentualne zaburzenia psychiczne. Potem w zaleznosci od moich motywacji do nauczania postapilbym jak nastepuje:.

Motywacje:

1. lubie pieniadze - powiem rodzicom ze ilosc lekcji na ktore chodzi syn jest niewystarczajaca nalezy zwiekszyc ilosc godzin przynajmniej dwukrotnie. Oczywiscie implicite na samym poczatku, ze dziecko nie jest agresywne i bezczelne. Tlumacze dziecku co dzis mamy robic, potem daje kikla cwiczen do zrobienia i patrze co robi, gdy nie robi lub mowi ze mu sie nie chce wychodze na papierosa i wracam po 20 minutach. Mowie ze skoro nie zorbil to bedzie to praca domowa. Potem ja sprawdzam i tak mecze sie znoszac dziecko i cieszac sie z zarabianych pieniedzy. Podejscie niebiezpieczne dla ludzi, ktorzy chca uczyc zawodowo, gdyz dziala niszczaco na reputacje.

2. jestem prawdziwym nauczycielem - zarabiam OK, ale nie chce mi sie meczyc z gowniarzem. Jestem na tyle dobry ze mam duzo klientow a i obligacje, ktore posiadam zapewnia staly strumien pieniedzy, ktory w czasach malych wahan inflacji jest raczej pewny. Po kiklu lekcjach ze szceniakiem mowie mu ze dziekuje za wspolprace.

Przygadka dla uczniow garbiacych gdzie A to nauczyciel:

A: nie garb sie tak, to ma wplyw na to jakie korzysic odniesiesz z tej lekcji
B: ale mi inaczej nie wygodnie
A: ciekawe jak wygodnie bedzie ci za pare lat z lopata w garsci ;)


Tyle moich rad. Mam nadzieje zes z nich rada.

Re: karna kartkówka

: 14 maja 2005, 22:06
autor: kah
No, wiec...

1. Korepetycje sa nie dlatego, ze tego chcial uczen, ale dlatego, ze chcieli tego rodzice... Mozecie sobie wyobrazic nastawienie chlopaka..:/
2. Tata ucznia ciagle powtarza, ze jest on bardzo zdolny, ale jeszcze bardziej leniwy... Hmmm...
3. Kartkowke juz zrobilam, wyniki (fatalne) pokazalam rodzicom... Efekty? No, jakby sie dzieciak przestraszyl i w koncu troche pouczyl... choc rozumiem, ze pamiec o tej kartkowce bedzie sie powoli zacierac...
4. Dodatkowo wprowadzilam troche zmian w sposobie prowadzenia zajec... czyli wiecej mowienia (powiedzmy, ze zauwazylam minimalny wzrost zainteresowania)...
5. Mam tez fajny pomysl na nastepna lekcje z wykorzystaniem internetu ;)
6. Przypominam jednak, ze moje zadanie (bezlitosne) to poprawic oceny ucznia... Nie obejdzie sie wiec bez cwiczen, powtorek... mam racje? czy nawet w tym sie myle? Niestety, dla "niektorych" powtorki wydaja sie ponad ich sily... Ci sami "niektorzy" mdleja z nudow na widok karki papieru (w sytuacji, kiedy maja problemy z ortografia)... itp. itd.
7. Motywacja, motywacja... Juz drugi raz walisz mnie po policzku, Savant... Czuje sie, jakbym byla obrzydliwym sprzedawczykiem, zdrajczynia idealow poprzednich, szlachetnych pokolen i zachlanna karierowiczka...:/ Nie wszystkich stac na nonszalancje... I to jeszcze, kiedy drugi (i ostatni) z uczniow wyladowal w szpitalu... Mam szukac nowych w maju? A jakbym ja nazwala Cie wygodnisiem, uciekajacym od wyzwan, bo "jestem zbyt dobry, zeby paplac sie w tym shicie". Ladnie to tak oceniac innych? A moze ja chce sie zmierzyc z ta sytuacja, moze chce sie czegos nauczyc i wlasnie dlatego prosze o rady...?

Dzieki wszystkim za wskazowki (przeczytalam je juz po fakcie)... ;)

P.S. I nie zapominajce, ze ja mam pewien program do zrealizowania tzn. utrwalenie (praca od podstaw?) tego, co bylo w szkole... Miara mojej pracy sa oceny, jakie uczen dostaje w szkole... Ale pewnie tylko mi sie wydaje, ze nie zostawia to wiele miejsca na improwizacje? Kiedys do tego dojde;) Jesli moj uczen sie niczego nie nauczy (a nie wierze, ze bedzie az tak zle), to przynajmniej ja sie czegos naucze ;)

Re: karna kartkówka

: 17 maja 2005, 19:51
autor: savant
1. Korepetycje sa nie dlatego, ze tego chcial uczen, ale dlatego, ze chcieli tego rodzice... Mozecie sobie wyobrazic nastawienie chlopaka..:/


To teraz normalne. Zapracowani rodzice wynagradzaja mu czas, ktorego z nim nie spedzajac wprowadzajac w jego zycie duzo czasem zbednych dlugoterminowych inwestycji o nieznanej, ale potencjalnie wysokiej stopie zwrotu.

2. Tata ucznia ciagle powtarza, ze jest on bardzo zdolny, ale jeszcze bardziej leniwy...


Tata jest debilem, ktory nie wie ze ludzi, ale i wszystko inne np. kraje nie ocenia sie po potencjalnych mozliwosciach (zdolnosciach), lecz po tym co naprawde sie osiaga. ja takze moge mowic jaki to ja bym nie byl gdybym tylko zaprzagl troche swojego potencjalu do roboty. Rozumowanie jest smieszne. Teoretycznie prawie kazdy kraj moglby stanac na poziomie rozwoju takim jak teraz USA, ale czy te potencjalne mocarstwa sa traktowane jak mocarstwa z uwagi na potencjal?

4. Dodatkowo wprowadzilam troche zmian w sposobie prowadzenia zajec... czyli wiecej mowienia (powiedzmy, ze zauwazylam minimalny wzrost zainteresowania)...


jesli dziala to dobrze, ale pisac tez cos trzeba, bo w szkole i tego wymagaja

6. Przypominam jednak, ze moje zadanie (bezlitosne) to poprawic oceny ucznia... Nie obejdzie sie wiec bez cwiczen, powtorek... mam racje?


naturally

7. Motywacja, motywacja... Juz drugi raz walisz mnie po policzku, Savant... Czuje sie, jakbym byla obrzydliwym sprzedawczykiem, zdrajczynia idealow poprzednich, szlachetnych pokolen i zachlanna karierowiczka...:/


Przesadzasz. Twoje pytanie bylo dosc otwarte postanowilem ze odniose sie do niego w sposob bardziej ogolny poprzez odniesienie sie do popularnych motywacji. nie mialo cie to zranic, a jesli tak sie stalo to szkoda.

Nie wszystkich stac na nonszalancje... I to jeszcze, kiedy drugi (i ostatni) z uczniow wyladowal w szpitalu... Mam szukac nowych w maju?


Mysle ze jesli jestes dobra to niedlugo nie ty ich, lecz oni ciebie, beda szukac.

A jakbym ja nazwala Cie wygodnisiem, uciekajacym od wyzwan, bo "jestem zbyt dobry, zeby paplac sie w tym shicie".


Nie wiem czy jestem wygodnisiem. Po prostu nie sadze by uzeranie sie z gowniarzem dobrze wplywalo na moja uzytecznosc. Poza tym staram sie wybrac najbardziej optymalne alokacje czasu, w ktorych najczesciej nie bede mesjaszem chcacym zvanishowac ten shit;)

Ladnie to tak oceniac innych? A moze ja chce sie zmierzyc z ta sytuacja, moze chce sie czegos nauczyc i wlasnie dlatego prosze o rady...?


Ja ci nie bronie sie mierzyc. Gdyby czlowkiek nie podejmowal wyzwan to pewnie teraz komunikowalibysmy sie rzucajac w siebie kamieniami, bo ja mialbym ogien a ty nie ;)

Re: karna kartkówka

: 18 gru 2019, 11:50
autor: volord2

Re: karna kartkówka

: 13 kwie 2022, 23:57
autor: vlord

Re: karna kartkówka

: 04 cze 2022, 5:27
autor: vlord
audiobookkeepercottageneteyesvisioneyesvisionsfactoringfeefilmzonesgadwallgaffertapegageboardgagrulegallductgalvanometricgangforemangangwayplatformgarbagechutegardeningleavegascauterygashbucketgasreturngatedsweepgaugemodelgaussianfiltergearpitchdiameter
geartreatinggeneralizedanalysisgeneralprovisionsgeophysicalprobegeriatricnursegetintoaflapgetthebouncehabeascorpushabituatehackedbolthackworkerhadronicannihilationhaemagglutininhailsquallhairyspherehalforderfringehalfsiblingshallofresidencehaltstatehandcodinghandportedheadhandradarhandsfreetelephone
hangonparthaphazardwindinghardalloyteethhardasironhardenedconcreteharmonicinteractionhartlaubgoosehatchholddownhaveafinetimehazardousatmosphereheadregulatorheartofgoldheatageingresistanceheatinggasheavydutymetalcuttingjacketedwalljapanesecedarjibtypecranejobabandonmentjobstressjogformationjointcapsulejointsealingmaterial
инфоjuicecatcherjunctionofchannelsjusticiablehomicidejuxtapositiontwinkaposidiseasekeepagoodoffingkeepsmthinhandkentishglorykerbweightkerrrotationkeymanassurancekeyserumkickplatekillthefattedcalfkilowattsecondkingweakfishkinozoneskleinbottlekneejointknifesethouseknockonatomknowledgestate
kondoferromagnetlabeledgraphlaborracketlabourearningslabourleasinglaburnumtreelacingcourselacrimalpointlactogenicfactorlacunarycoefficientladletreatedironlaggingloadlaissezallerlambdatransitionlaminatedmateriallammasshootlamphouselancecorporallancingdielandingdoorlandmarksensorlandreformlanduseratio
languagelaboratorylargeheartlasercalibrationlaserlenslaserpulselatereventlatrinesergeantlayaboutleadcoatingleadingfirmlearningcurveleavewordmachinesensiblemagneticequatormagnetotelluricfieldmailinghousemajorconcernmammasdarlingmanagerialstaffmanipulatinghandmanualchokemedinfobooksmp3lists
nameresolutionnaphtheneseriesnarrowmouthednationalcensusnaturalfunctornavelseedneatplasternecroticcariesnegativefibrationneighbouringrightsobjectmoduleobservationballoonobstructivepatentoceanminingoctupolephononofflinesystemoffsetholderolibanumresinoidonesticketpackedspherespagingterminalpalatinebonespalmberry
papercoatingparaconvexgroupparasolmonoplaneparkingbrakepartfamilypartialmajorantquadruplewormqualityboosterquasimoneyquenchedsparkquodrecuperetrabbetledgeradialchaserradiationestimatorrailwaybridgerandomcolorationrapidgrowthrattlesnakemasterreachthroughregionreadingmagnifierrearchainrecessionconerecordedassignment
rectifiersubstationredemptionvaluereducingflangereferenceantigenregeneratedproteinreinvestmentplansafedrillingsagprofilesalestypeleasesamplingintervalsatellitehydrologyscarcecommodityscrapermatscrewingunitseawaterpumpsecondaryblocksecularclergyseismicefficiencyselectivediffusersemiasphalticfluxsemifinishmachiningspicetradespysale
stunguntacticaldiametertailstockcentertamecurvetapecorrectiontappingchucktaskreasoningtechnicalgradetelangiectaticlipomatelescopicdampertemperateclimatetemperedmeasuretenementbuildingtuchkasultramaficrockultraviolettesting