Strona 1 z 1

mobile joke

: 13 lis 2009, 16:00
autor: Zgierzanin
Witam!
Na Mobile-English zdecydowałem się ze względu na ruchomy czas pracy, przez który nie mogłem pozwolić sobie na normalny kurs w szkole językowej. Uczyłem się przez rok, choć trudno to nazwać nauką. Przyjeż…dż…ała do mnie dziewczyna, która twierdziła, ż…e jest na ostatnim roku filologii angielskiej, a przypadkiem dowiedziałem się po prawie roku(przez wspólnego znajomego), ż…e dopiero co zaczęła studia i to nie filologię angielską! Dopiero zaczynałem się uczyć angielskiego, więc mogła mnie zbajerować, choć zdarzały się sytuacje, kiedy nie potrafiła mi dobrze wytłumaczyć pewnych reguł i mówiła, ż…e to się robi na wyczucie. Rozumiem, ż…e nauczyciel nie jest encyklopedią ani słownikiem, ale to, o co pytałem, to były podstawy. Menadż…er klienta na moje wątpliwości co do kompetencji dziewczyny odpowiedział, ż…e sprawą się zajmie i ż…e zmieniony zostanie lektor, ale ja w międzyczasie zdąż…yłem zrezygnować. Jakoś nie miałem zaufania, skoro przysłali mi kogoś, kto z angielskim miał tylko tyle wspólnego, ż…e kiedyś tam się uczył i zrobił certyfikat.
Znalazłem potem przez "Gratkę" absolwenta anglistyki po kursie metodycznym i miesiąc zajęć z nim daje mi więcej niż… cały rok z tą dziewczyną z ME. Swoją drogą, mój obecny korepetytor miał epizod lektorski w tej "szkole" i jak mu powiedziałem o moich doświadczeniach, nie był ani trochę zaskoczony. Jednym słowem: ODRADZAM!

Re: mobile joke

: 27 gru 2019, 1:34
autor: volord2

Re: mobile joke

: 19 kwie 2022, 13:26
autor: vlord