Strona 1 z 1
Mobile English franczyza
: 07 sty 2010, 19:36
autor: Franczyza
Proszę o opinię na temat wykupienia franczyzy w Mobile English.
Oferta tej firmy jest bardzo tania - z drugiej strony jest w internecie i na rynku bardzo duż
o negatywnych opinii o tej firmie. Chciałem zapytać o opinie osoby, które już
wykupiły franczyzę
1. Czy firma jest rzetelna ?
2. Ile ta cała zabawa moż
e kosztować ?
3.Czy taką umowę moż
na wypowiedzieć ?
4. Czy negatywne opinie od klientów i lektorów nie przeszkadzają w działaniu?
zastanów się
: 08 sty 2010, 21:08
autor: wiedząca coś
Według mnie zdecyduj się raczej na ofertę firmy Mobile Teachers, znajoma ma ich oddział w Elblągu wydała na to grosze i jest naprawdę zadowolona. Uczy sama języka angielskiego, a ma jeszcze dochód z matmy, fizy, chemii i innych takich. Według mnie po prostu bardziej uniwersalna oferta, więcej kasy moż
na wyrwać, a i koszty są znacznie mniejsze. Znajoma zainwestowała w to, uwaga, niecałe 4000 zł! Śmiech, co? A do tego nie płaci na przykład opłaty miesięcznej do końca tego roku i w wakacje jest zwolniona.
Są portale o franczyzie zorientuj się.
mobile ENGLISH ma kiepską reputację, no ale wybór należ
y do Ciebie.
Pozdrawiam.
Re: Mobile English franczyza
: 08 sty 2010, 22:21
autor: problemy
Ci co wykupili oddział to się boją bo maja wysokie kary za ujawnianie tajemnic firmy, jak ktoś pierwszy się pojawi to ruszy cała lawina
Re: Mobile English franczyza
: 11 sty 2010, 21:33
autor: Franczyzaa
Mobile Teachers jest fatalne,Mało płacisz - mało dostajesz - mało zarabiasz jeż
eli chcesz poznać opinie o Mobile English podaj maila nie wszystko nadaje się do netu.
alle kit
: 14 sty 2010, 18:49
autor: wiedz%u0105ca co%u015B
fimy Mobile Teachers nie znam, nie wiem czy jest gorsza czy lepsza od mobile ENGLISH, ale zastawia mnie jakie opinie chce kolega/koleż
anka wysyłać maila? Na kilometr zalatuje tu postem jakiegoś Managera mobile ENGLISH... malo jest opinii o mE na forum, nawet tym tutaj? heh. Naiwnych szukają. Pomysł na biznes moż
e i dobry, ale z tego co piszą na forach to nie w ich wydaniu.
Mobile English franczyza
: 14 sty 2010, 20:04
autor: Ben10
Nie wystarczy otworzyć sobie jeden oddział i już
sprzedawać franczyzę. Jeż
eli kolega ma zastrzeż
enia do ME to proszę się nie krępować i pisać śmiało, będziemy mogli podyskutować. Na pewno będą mniejsze niż
do Moblie Teachers
zobacz jeszcze Moose
: 20 sty 2011, 18:58
autor: Janekkk
Moose też
sprzedają franczyzę, z tych trzech szkół z tego co słyszałem są najbardziej ok. Znajoma też
się zastanawiała nad taką działalnością i najlepiej jej wszystko wytłumaczyli i są dobrze zorganizowani. Zawsze lepiej temat do końca rozeznać nim się człowiek na coś zdecyduje.
Mobile English
: 22 sty 2011, 19:36
autor: Gość
franczyza mobile English
: 12 kwie 2011, 22:01
autor: Garry Glen
mobile ENGLISH oferuje zdecydowanie najciekawszy wizerunek spośród wszystkich szkół językowych tego typu. Są nastawienie mocno marketingowo, a w tych czasach to konieczne. Konkurencja jest ogromna. Ja zdecydowałem się na ich opcję w trzech nieduż
ych miastach. Porównałem wiele ofert i ta wydała mi się najciekawsza. Pozdrawiam i zapraszam do nauki w mobile ENGLISH!
franczyza korepetycje
: 12 kwie 2011, 23:42
autor: Rosef77
Witam,
Sprawdźcie Arysto Korepetycje. Wszystkie przedmioty plus języki w jednej firmie. Zastanawiam się nad uruchomieniem w trojmiescie. Co o tym myślicie, proszę o Wasze opinie.
Re: Mobile English franczyza
: 13 kwie 2011, 3:45
autor: cytrusowo generalnie
mobile inglisz = śmiech na sali
cytrusowo generalnie ?
: 13 kwie 2011, 17:58
autor: Garry Glen
Czy poza wątpliwym poczuciem humoru, Pan/Pani cytrusowo ma jakieś konkretne argumenty?
Re: Mobile English franczyza
: 15 kwie 2011, 18:58
autor: cytrusowo generalnie
Nie Garry, to nie jest poczucie humoru, tylko opinia.
Tak Garry, mam argumenty, ale szkoda czasu na rozpisywanie sie o tej "szkole".
Mysle, ze temat zostal juz na tym forum bardzo wyczerpujaco omowiony - odsylam cie (i innych zainteresowanych) do watku MOBILE ENGLISH, ktory znajduje sie obecnie na drugiej stronie, a kiedys byl na szczycie pierwszej, tam gdzie jego miejsce.
kontakt
: 20 kwie 2011, 16:03
autor: Garry Glen
Witam,
jeśli to moż
liwe, proszę o informacje na maila, chętnie skonfrontuję opinie "cytrusowo" z rzeczywistością.
retired1984@o2.plPozdr.
Re: Mobile English franczyza
: 20 kwie 2011, 20:06
autor: cytrusowa generalowa
Nie interesuje mnie inna debata niz publiczna.
Nie interesuje mnie podawanie nikomu mojego maila.
Nie interesuje mnie twoja "rzeczywistosc" jesli jestes: dyrektorem szkoly, wlascicielem oddzialu, dyrektorem oddzialu, PR-owcem, stazysta w oddziale warszawskim (a skoro chcesz sie klocic, to pewnie jestes jednym z powyzszych, a nie jestes wyzyskiwanym lektorem albo klientem, ktory sie zorientowal, ze kupil g* w ladnym opakowaniu)
Re: Mobile English franczyza
: 20 kwie 2011, 21:51
autor: Garry Glen
Debatujmy publicznie w takim razie.
Nie ukrywam, ż
e jestem związany z firmą. Co więcej, jestem jej franczyzobiorcom i w ż
aden sposób nie potwierdzają się opinie o mobile english w mojej współpracy z tą firmą.
Obawiałem się tych wszystkich rzeczy o których się tu pisze ale już
teraz widzę ż
e są to po prostu brednie i przejaw urojonej "rzeczywistości"grupki osób.
To tyle. Komentarz mile widziany.
Re: Mobile English franczyza
: 23 kwie 2011, 0:50
autor: cytrusowa genetyka
Otwieram stronę internetową tej firmy i w pierwszym zdaniu juz jest coś nie tak: "mobile ENGLISH to szkoła językowa zajmująca się ..."
Mobile ENGLISH to nie jest szkoła językowa, mobile ENGLISH to ometkowane korepetycje tylko dwa razy droż
sze niz zwykłe korepetycje, bo mobile ENGLISH to korepetycje z logo mobile ENGLISH. Firma reklamuje swój tajemniczy know-how, który tak naprawdę sprowadza się do tego: korki + logo = większa kasa. Cała filozofia.
Większa kasa, ż
eby więcej osób mogło czerpac pieniądze z takiego biznesu. To znaczy, ż
e zamiast garstki korepetytorów, teraz pieniądze na rynku zgarnia m.in. ta firma (tj. mobile ENGLISH), której racją bytu jest pośrednictwo. Jak wolisz kupować mieszkanie od pośrednika, to kupuj, ale nie wmawiaj ludziom, ż
e posrednictwo ma jakąś wartość dodatnią, to po prostu nieuczciwe (tak po ludzku). Zarabiają na tym właściciele oddziałów i przede wszystkim zarabia własciciel sieci. Problem w tym, ż
e ci ludzie (z niewieloma wyjątkami) nie mają pojęcia o językach, a tymbardziej o ich uczeniu i biorą kasę za nic. To ludzie których stać było na rodzaj awansu w łańcuchu pokarmowym (trzeba na początek wyłoż
yć grube tysiące na "haracz").
Biorą kasę za nic? Duż
a część oddziałów, jak słusznie ktoś zauważ
ył w poprzednim wątku, nie ma biura, a funkcjonuje tylko pod telefonem komórkowym, mailem i ologowanym samochodem mobile ENGLISH. Oddziałowe "biblioteczki" to mit. Pomoc dla lektorów? Mit. Zwrot kosztów dojazdu – mit – radzę doczytać umowę. Metodycy – mit. "Szybciej, skuteczniej" - mit. Mobile ENGLISH to brak jakichkolwiek jednolitych standardów uczenia, wykształcenia lektorów, obsługi klienta. Mobile ENGLISH trudno nawet nazwać franczyzą – to raczej rodzaj piramidy, której celem jest zgarnianie coraz większej kasy kosztem nauczycieli.
Mobile ENGLISH to nie jedyny taki numer na rynku. Mamy też
Moose (który nota bene bije wszelkie rekordy jeśli chodzi o głodowe stawki), mobilny lektor, mobile teachers, mobile preachers, co następne? Mobile mózg? We Wrocławiu co miesiąc wyrasta nowy klon, bo ludzie zwęszyli łatwy biznes.
I tyle na razie...
hmmm...
: 24 kwie 2011, 22:50
autor: ld_k
bardzo mnie zainteresował Twój pełen frustracji mail. moż
e nie do końca dokładnie zapoznałam się z ofertą franczyzy w tym wydaniu, ale wydaje mi się raczej, ż
e wszelkie niedogodności, o których mówisz wynikają raczej z niefachowości konkretnej ekipy, a nie z wady pomysłu. jesteś kiepskim lektorem, to nie umiesz uczyć i sprawa prosta. dobra, sprawdzona kadra i inteligentne zarządzanie to klucz do rzetelnej pracy.
jak moż
esz podnosić argument niejednolitego programu?? czy ty w ogóle wiesz po co prowadzi się korepetycje?? ŻEBY MIEĆ NIEJEDNOLITY (czyt. indywidualnie dopasowany) PROGRAM.
a czy ty w ogóle uczyłeś/aś kiedykolwiek kogokolwiek??
jakż
eś taki mądry/a to proszę- załóż
jednoosobową firmę korepetycyjną, ż
eby mieć doświadczenie udokumentowane, umowę to potwierdzającą w jakiejkolwiek formie i ż
eby twoi szlachetni sąsiedzi cię nie podkablowali do US, bo w końcu korepetytor zarabia krocie, prawda??
cytrusowo itd
: 27 kwie 2011, 4:29
autor: Garry Glen
Bez zbędnych słów ale konkretnie mimo, ż
e zmarnowałem trochę czasu na wyprowadzenie tej dyskusji na merytoryczne tory:
I. Cena 60 minut korepetycji w Warszawie od 40 do 60 zł. Cena zajęć mE w Wawie 90 PLN brutto za 90 minut. Chyba nadal się mieścimy w granicach "korków". Podobnie w całej Polsce.
II. Tu muszę dopytać skąd Pan/Pani cytrynowo zna tak dobrze realia. Poza tym po co placówkom biuro, skoro Klienci wcale tego nie oczekują???? Szkoła prowadzi zajęcia Z DOJAZDEM a nie stacjonarnie. Poglądy osoby cytrynowo są z innej epoki.
Tak jak powiedziałem, jestem franczyzobiorcą mE. Nie ma procedur, bibliotek i pomocy??!! Po szkoleniu dostałem podręcznik operacyjny i materiały szkoleniowe dla lektorów w sumie prawie 200 stron! Pearson Longman nie produkuje ubrań dla duż
ych ludzi (LONGMAN:) tylko jest wydawnictwem z którym moja szkoła współpracuje.
To tyle. Komentarz mile widziany.
Dlaczego haracz
: 27 kwie 2011, 20:26
autor: Franchisingobiorca
Witam. Zastanawia mnie określenie licencji za przystąpienie do sieci jako haracz. Sam jestem franchisingobiorcą w innej branż
y niż
edukacja i rozumiem, ż
e licencja za przystąpienie jest za dostęp do okreslonej wiedzy i narzędzi; know-how, strona www, materiały reklamowe, obsługa, projekty materiałów, wysyłki i w końcu marka. Moja licencja kosztowała 30 000 zł netto. Działam w branż
y finansowej i prowadzę placówkę banku w Krotoszynie.
Re: Mobile English franczyza
: 20 maja 2011, 1:36
autor: Lemon Lennon
bardzo mnie zainteresował Twój pełen frustracji mail.
Dziękuję, zaczynamy od ataku osobistego, bo tylko tak się umiecie bronić w mobile English, tj. od rzeczy. Nota bene: wiadomości na forum to posty, a nie maile...
jesteś kiepskim lektorem, to nie umiesz uczyć i sprawa prosta. dobra, sprawdzona kadra i inteligentne zarządzanie to klucz do rzetelnej pracy.
Szkoda, ż
e taka ekipa w wykonaniu mobile English nie występuje w Polsce...
jak moż
esz podnosić argument niejednolitego programu?? czy ty w ogóle wiesz po co prowadzi się korepetycje?? ŻEBY MIEĆ NIEJEDNOLITY (czyt. indywidualnie dopasowany) PROGRAM.
a czy ty w ogóle uczyłeś/aś kiedykolwiek kogokolwiek??
Czytaj ze zrozumieniem z łaski swojej. Napisałem standardy nauczania, nigdzie nie piszę o programie ż
adnym. Z piątej strony nie dziwi mnie to, ż
e nie rozumiesz co to znaczy standardy, skoro pracujesz w Mobile... A jak napiszesz coś wielkimi literami, to nie znaczy, ż
e to będzie mądrzejsze, nie wiem czy wiesz...
jakż
eś taki mądry/a to proszę- załóż
jednoosobową firmę korepetycyjną, ż
eby mieć doświadczenie udokumentowane, umowę to potwierdzającą w jakiejkolwiek formie
Piękny szantaż
. "Chcesz mieć udokumentowane doświadczenie? Pracuj dla naszej kliki Mobile English, my o angielskim pojęcie mamy blade, niczego cię nie nauczymy i niczego nie wiemy, ale poharujesz dla nas jak wół... dostaniesz papierek z pieczątką i LOGO". Chory system.
Bez zbędnych słów ale konkretnie mimo, ż
e zmarnowałem trochę czasu na wyprowadzenie tej dyskusji na merytoryczne tory:
Tak... bo wy jesteście zawsze specjaliści od merytoryki i metodyki!
I. Cena 60 minut korepetycji w Warszawie od 40 do 60 zł. Cena zajęć mE w Wawie 90 PLN brutto za 90 minut. Chyba nadal się mieścimy w granicach "korków". Podobnie w całej Polsce.
Jakie brutto? O czym ty mówisz?
Warszawa: 60 minut u korepetytora - 40 zł, w Mobile Mob - 60 zł, z czego 35 (albo mniej) dla lektora z łapanki, a 25 dla kobiety, która to prowadzi. Sory! Ona bierze za nic kasę, bo nie ona to prowadzi, a jej darmowa siła robocza. W Wwa pracują tylko staż
yści z tego co mi mówiła pewna lektorka...
II. Tu muszę dopytać skąd Pan/Pani cytrynowo zna tak dobrze realia.
I'm an insider and I'm a whistleblower. W tym miejscu połowa dyrektorów i managerów biegnie w panice po słownik, bo wy przecież
nie znacie angielskiego, tak?
Poza tym po co placówkom biuro, skoro Klienci wcale tego nie oczekują???? Szkoła prowadzi zajęcia Z DOJAZDEM a nie stacjonarnie. Poglądy osoby cytrynowo są z innej epoki.
Ja nie mówię, ż
e musi być biuro! Pytam za co bierzecie marż
ę, skoro koszty prowadzenia tej fasady - hucznie zwanej szkołą(!) mobile English - są praktycznie zerowe... To pytanie wszystkie managiery omijają z daleka.
Tak jak powiedziałem, jestem franczyzobiorcą mE. Nie ma procedur, bibliotek i pomocy??!! Po szkoleniu dostałem podręcznik operacyjny i materiały szkoleniowe dla lektorów w sumie prawie 200 stron! Pearson Longman nie produkuje ubrań dla duż
ych ludzi (LONGMAN:) tylko jest wydawnictwem z którym moja szkoła współpracuje.
Kogo chcesz nabrać? Siebie? Odpowiedz mi na te pytania: Ile trwa szkolenie? Na czym polega współpraca z wydawnictwem Longman? Albo poczekaj, zgadnę sam... Szkolenie trwa pewnie kilka godzin, a współpraca z Longmanem polega pewnie na tym, ż
e jest logo Longmana na stronie Mobile Mop? Zgadłem? To są klasyczne chwyty marketingowe dla ludzi, którzy mają problemy z myśleniem za siebie. Takich trików uczą na pierwszym roku studiów z marketingu i zarządzania, ale wam to nie przeszkadza, tak?
I na koniec. Te 200 stron... Wy jesteście w Mobile English zdecydowanie nastawieni "ilość, nie jakość!".
Nie widziałem wszystkiego, ale mam przed oczami podręcznik lektora, który jest częścią tych "200 stron" korporacyjnego agramatycznego bełkotu. Zacytuję parę fragmentów, to się pośmiejemy wspólnie. Przypomnę, ż
e to jest teoretycznie pisane dla ludzi z wyż
szym wykształceniem.
"Bardzo istotne we współpracy Lektora z Managerem Oddziału jest stały kontakt telefoniczny i emailowy. Specyfika pracy sprawia, ż
e do bezpośredniego spotkania dochodzi z reguły tylko przy okazji spotkań rozliczeniowych." (czyt. jedyne spotkanie ma miejsce jak managier wyciąga łapę po kasę, bo reszta go nie interesuje)
"przed spotkaniem należ
y odebrać od Managera Oddziału Pakiet Startowy dla Klienta (...uwaga na wielkie litery!), czyli zestaw materiałów firmowych i piśmiennych, który wręczany jest każ
demu nowemu uczniowi szkoły. W skład Pakietu zawsze wchodzą: teczka oraz zeszyt firmowy, długopis firmowy, skoroszyt z Miesięcznymi zestawieniami zajęć, Ankieta dla Klienta, Analiza potrzeb Klienta, Placement Test w jednym z wariantów, Cennik zajęć dla danej oferty, 2 egzemplarze Umowy z Klientem"
(Czyli gadż
ety reklamowe. Koszt całości? Złocisz. To się nazywa dobry biznes!)
last but not least!!!:
"Podczas pierwszej rozmowy telefonicznej z Klientem należ
y zastosować ściśle określoną formułę powitalną: „Dzień dobry, Jan Nowak, mobile ENGLISH. Dzwonię, ż
eby umówić się na Spotkanie Organizacyjne. Czy mogę zająć chwilę?”"
Pozdrawiam z Niemiec...
całe to forum
: 28 cze 2011, 21:24
autor: juzer
Całe to forum to jakaś kpina. Kto tu w ogóle wchodzi. Chyba tylko ci manipulatorzy, którzy mobile atakują i ci, którzy jej bronią. Szkoda, ż
e internet stał się areną nieczystej gry marketingowej.
Re: Mobile English franczyza
: 03 paź 2011, 15:43
autor: lajka1
Franczyza czyli opcja dla ludzi. którzy są mało kreatywni
przestrzegam
: 07 sty 2012, 4:43
autor: oszukana
juzer pisze:Całe to forum to jakaś kpina. Kto tu w ogóle wchodzi. Chyba tylko ci manipulatorzy, którzy mobile atakują i ci, którzy jej bronią. Szkoda, ż
e internet stał się areną nieczystej gry marketingowej.
Na forum trafiłam z powodu bezradności, nie próby manipulacji. Zostałam oszukana (nie zapłacono mi za wykonaną pracę) przez firmę ME, która przez jakiś czas prowadziła oddział Dictologopedia, na zasadzie franczyzy. W pewnym momencie obie panie z ME: Anna Jaszczewska i Monika Szurgot "zwinęły" interes (zamknęły biuro Dictologopedii i zlikwidowały telefony) uznając, ż
e tym samym pozbyły się wszelkich zobowiązań. Dla zainteresowanych- obie firmy (ME i Dicto) zarejestrowane zostały pod tym samym adresem: Raduńska 5, a jest to pusta, niezamieszkała działka w W-wie. Biuro Dicto istniało pod innym adresem, jako "filia".
Pozdrawiam.
Re: Mobile English franczyza
: 09 sty 2012, 21:48
autor: szukana
Jeśli miałaś podpisaną umowę z firmą, to wynagrodzenie należ
y ci się niezależ
nie od tego czy firma dalej działa czy nie. Znasz innych poszkodowanych? Przekaż
sprawę do sądu pracy przy sądzie okręgowym (na solidarności), będzie szybko załatwiona.
Re: Mobile English franczyza
: 27 sty 2012, 18:43
autor: big1
Zastanawiam, się czy franczyza to jest dobry sposób na prowadzenie działalności gospodarczej
Re: Mobile English franczyza
: 12 lut 2012, 1:17
autor: jisuas
Jak nie masz własnego pomysłu, a dysponujesz gotówką to tak
kijjICgmmggU
: 04 lut 2014, 7:45
autor: HouCin
Even with the iPhone and Android devices I'm not seenig mobile ads on the mobile version of Blogger Buster or on a test site I created. Either the mobile AdSense feature is broken at the moment or else Google doesn't have any ads available for your demographic. Insufficient mobile ad inventory is a big problem with all the mobile ad networks including Google. On my own sites I try to get an ad from three different networks and even then many pages go ad-less
DpwLATbZnWbegCVrg
: 04 lut 2014, 23:14
autor: Medo
I am still not sure how this works exactly,ĂÄ˝ż
could you put tehotger a video showing 2 people, one handing over details to another person via smartphones?
Re: Mobile English franczyza
: 08 mar 2016, 15:12
autor: tnalecz
big1 pisze:Zastanawiam, się czy
franczyzato jest dobry sposób na prowadzenie działalności gospodarczej
Ja jestem franczyzobiorcą już kilka lat nie narzekam, ponieważ nie muszę się martwić wieloma tematami, do których po prostu nie mam głowy.
Re: Mobile English franczyza
: 27 gru 2019, 2:10
autor: volord2
Re: Mobile English franczyza
: 19 kwie 2022, 13:46
autor: vlord