Re: prosze przetlumaczenie opowiadania
: 05 lis 2007, 15:33
Oto tekst:
Dawno temu ż yła sobie księż nieczka Hela która zostala uwieziona przez złą macoche w wysokiej wież y strzezonej przez smoka. Czekala na ksiecia z bajki który ja uratuje. W oddalonym o 5000 km krolestwie ksieze zwany PLASTUS slyszac opowiesc o tej oto ksiezniczce postanowil ja uwolnic. Jednak z powodu jego braku meskosci stwierdzil ze nie bedzie potrafil zabic smoka. Zoorganizowal wiec turniej rycerski w ktorym oglosil ze kto uwolni ksiezniczke i przywiezie ja do zamku dostanie nowego Mercedesa Mclarena. Nie zabraklo chętnych do pojedynkow. W pewnym momencie podczas turnieju wjechal starym Fiatem do krolestwa pewien rycerz o imieniu Marian. Wszyscy na jego widok padli ze śmiechu i w ten sposob wygral turniej. Nie wiedzial jednak ze aby uratowac ksiezniczke musi zabic smoka. Pojechal wiec po ksiezniczke. Gdy dojechal na miejsce zobaczyl smoka bardzo sie wsciekl ze ksiaze PLstus go oklamal. Najpierw do inego zadzwonil i opieprzyl go na czym swiat stoi ale gdy uslyszal ze ksiaze PLASTUS da u dodatkowo nowy spojler firmy "FUCK PLASTUS" zgodzil sie na zabicie smoka. Pozniej zadzwonil po swoich kumpli z blokow. slyszac jednak ze nie przyjada bo zarywaja laseczki musial zdac sie na siebie. zalozyl wiec swoj nowiutki dres ADIDASA, buty NIKE i wlaczajac ICH TROJE w na maxa w BumBoksie wszedl z wiezy. nie musial jednak nic robic. Gdy tylko smok go zobaczyl zginal z powodu ataku smiechu i pekniecia babenkow w usszach z powodu tak zalosnej muzyki. Szczesliwy Marian byl juz w myslach przy swoim nowym Mercedesie. jednak gdy tylko ksiezniczka zobaczyla zdjecie Ksiecia PLSATUSIA woloala sie powiesic niz zyc z takim blaznem. w ten sposob marian nie mial mercedesa, plastus ksiezniczki a ksiezniczka zycie. i niekt nie zyl dlugo i szczesliwie bo tydzien pozniej amerykance zrzucili bombe atomowa na krolestwo. KONIEC!!!
PROSZE O PRZETLUMACZENIE, WIEM ZE DLUGIE ALE MYSLE ZE JESTESCIE ZDOLNI.
Dawno temu ż yła sobie księż nieczka Hela która zostala uwieziona przez złą macoche w wysokiej wież y strzezonej przez smoka. Czekala na ksiecia z bajki który ja uratuje. W oddalonym o 5000 km krolestwie ksieze zwany PLASTUS slyszac opowiesc o tej oto ksiezniczce postanowil ja uwolnic. Jednak z powodu jego braku meskosci stwierdzil ze nie bedzie potrafil zabic smoka. Zoorganizowal wiec turniej rycerski w ktorym oglosil ze kto uwolni ksiezniczke i przywiezie ja do zamku dostanie nowego Mercedesa Mclarena. Nie zabraklo chętnych do pojedynkow. W pewnym momencie podczas turnieju wjechal starym Fiatem do krolestwa pewien rycerz o imieniu Marian. Wszyscy na jego widok padli ze śmiechu i w ten sposob wygral turniej. Nie wiedzial jednak ze aby uratowac ksiezniczke musi zabic smoka. Pojechal wiec po ksiezniczke. Gdy dojechal na miejsce zobaczyl smoka bardzo sie wsciekl ze ksiaze PLstus go oklamal. Najpierw do inego zadzwonil i opieprzyl go na czym swiat stoi ale gdy uslyszal ze ksiaze PLASTUS da u dodatkowo nowy spojler firmy "FUCK PLASTUS" zgodzil sie na zabicie smoka. Pozniej zadzwonil po swoich kumpli z blokow. slyszac jednak ze nie przyjada bo zarywaja laseczki musial zdac sie na siebie. zalozyl wiec swoj nowiutki dres ADIDASA, buty NIKE i wlaczajac ICH TROJE w na maxa w BumBoksie wszedl z wiezy. nie musial jednak nic robic. Gdy tylko smok go zobaczyl zginal z powodu ataku smiechu i pekniecia babenkow w usszach z powodu tak zalosnej muzyki. Szczesliwy Marian byl juz w myslach przy swoim nowym Mercedesie. jednak gdy tylko ksiezniczka zobaczyla zdjecie Ksiecia PLSATUSIA woloala sie powiesic niz zyc z takim blaznem. w ten sposob marian nie mial mercedesa, plastus ksiezniczki a ksiezniczka zycie. i niekt nie zyl dlugo i szczesliwie bo tydzien pozniej amerykance zrzucili bombe atomowa na krolestwo. KONIEC!!!
PROSZE O PRZETLUMACZENIE, WIEM ZE DLUGIE ALE MYSLE ZE JESTESCIE ZDOLNI.