Re: !!! List z pol na ang PILNE !!! bardzo prosze !
: 17 sie 2005, 18:10
bardzo prosze o pomoc potrzeba mi tlumaczenie na ten tydzien
Kochana Marysiu
Dziękuje za list i za zdjęcia, które nam przysłałaś. Cieszymy się bardzo, ż e ślicznego synka i wogóle znalazłaś dobrego człowieka i jesteście szczęśliwym małż eństwem, niech was Bóg błogosławi. Kochana Marysiu my nie moż emy się pogodzić z tą myślą, ż e naszego brata a Waszego ojca Bronka już nie ma. Tak o nas zawsze pamiętał, pisał listy a później jak już mieliśmy telefon to często dzwonił i lubiał dlugo rozmawiać o Was. Na początku kwietnia jak był pogrzeb Jana Pawła II to Bronek do nas dzwonił, bardzo dlugo rozmawiał i nie moge się z tym pogodzić ż e to byla nasza ostatnia rozmowa przez telefon, no ale musimy sie pogodzić z wola Boż ą.
Marysiu, przepraszam ż e zaraz nie odpisałam ale nie mam twojego nazwiska bo sobie nie zapisałam ale adresuje na Bronka to napewno dostaniesz. Marysiu prosimu Cie nie zrywaj z nami łącznosci rodzinnej po śmierci taty, pisz duż o o Sobie, o braciach Stasiu , Michasiu, Jasiu, Robercie i ich dzieciach. Chcemy z Wami ż yć w przyjaźni i łączności rodzinnej choć tyle dzieli nas kilometrów, a moż e kiedyś do nas do Polski przyjedziecie w rodzinne strony taty? Napisz nam długi list, co u Was, jak Wasze zdrowie, u nas dzięki Bogu wszyscy zdrowi, lato mamy róż ne, było troche upału, ale teraz więcej jest deszczu. Co słychać u wujka Janka, czy rozmawiacie przez telefon? Kończę i zasyłam serdeczne pozdrowienia dla Ciebie, Frania, ucałuj sunka i pozdrow wszystkich swoich brac i panią Zyte.
Ciocia Gienia i wujek Bolek
bede bardzo wdzieczny
moj mail: necromath@o2.pl albo tutaj
Kochana Marysiu
Dziękuje za list i za zdjęcia, które nam przysłałaś. Cieszymy się bardzo, ż e ślicznego synka i wogóle znalazłaś dobrego człowieka i jesteście szczęśliwym małż eństwem, niech was Bóg błogosławi. Kochana Marysiu my nie moż emy się pogodzić z tą myślą, ż e naszego brata a Waszego ojca Bronka już nie ma. Tak o nas zawsze pamiętał, pisał listy a później jak już mieliśmy telefon to często dzwonił i lubiał dlugo rozmawiać o Was. Na początku kwietnia jak był pogrzeb Jana Pawła II to Bronek do nas dzwonił, bardzo dlugo rozmawiał i nie moge się z tym pogodzić ż e to byla nasza ostatnia rozmowa przez telefon, no ale musimy sie pogodzić z wola Boż ą.
Marysiu, przepraszam ż e zaraz nie odpisałam ale nie mam twojego nazwiska bo sobie nie zapisałam ale adresuje na Bronka to napewno dostaniesz. Marysiu prosimu Cie nie zrywaj z nami łącznosci rodzinnej po śmierci taty, pisz duż o o Sobie, o braciach Stasiu , Michasiu, Jasiu, Robercie i ich dzieciach. Chcemy z Wami ż yć w przyjaźni i łączności rodzinnej choć tyle dzieli nas kilometrów, a moż e kiedyś do nas do Polski przyjedziecie w rodzinne strony taty? Napisz nam długi list, co u Was, jak Wasze zdrowie, u nas dzięki Bogu wszyscy zdrowi, lato mamy róż ne, było troche upału, ale teraz więcej jest deszczu. Co słychać u wujka Janka, czy rozmawiacie przez telefon? Kończę i zasyłam serdeczne pozdrowienia dla Ciebie, Frania, ucałuj sunka i pozdrow wszystkich swoich brac i panią Zyte.
Ciocia Gienia i wujek Bolek
bede bardzo wdzieczny
moj mail: necromath@o2.pl albo tutaj