Re: proszę przetłumacz
: 14 wrz 2005, 4:45
kiedyś sąsiadka poprosiła mnie o wyprowadzenie psa. pies był grzeczny do pewnego czasu. niestety gdy zobaczył kota zaczął tak szybko biec ż
e ledwo go mogłam utrzmać. potknełam się o kamień i wpadłam w kałóż
ę. pies wyrwał mi się i gnał dalej. wszyscy zaczeli się śmiać ale mnie to nie rozbawiło. musiałam gonić owczarka mimo ż
e byłam cała w błocie.