Ostatnio kierowca wyrzucił z autokaru znajomego, który wyciągnął śniadanie i chciał je w spokoju skonsumować. Zaznaczam, że nie były to lody ani ciasto z kremem tylko najnormalniejsza kanapka, pomidor, jajko i jakiś napój - cola czy sok. Czy kierowca faktycznie miał prawo tak się zachować? Czy według przepisów w autobusach faktycznie funkcjonuje zakaz spożywania posiłków?
No to chyba lekko przesadził. No, chyba, że chłopak jadł coś jeszcze, do czego się nie przyznał. Oczywiście w autokarach jest z reguły zakaz jedzenia, ale na takich trasach jak ta czy podobne nikt o bułkę się nie czepia.
Ja ostatnio przygotowalam pyszne smakolyki idealne wlasnie na takie podroze Duzo pomyslow wzielam z bloga http://blog-cukierniczy.pl/ , bardzo ladnie je zapakowalam, ze kierowca nawet nie zauwazyl. Ale uwazam, ze nie powinien i tak zwracac uwagi.