Każdy facet lubi trochę pomajsterkować sobie u siebie w garażu. Mojego męża na przykład nazywają "złotą rączką", bo jest on w stanie wiele zrobić koło swojego auta i dzięki czemu jesteśmy w stanie zaoszczędzić troszkę pieniędzy, bo pewne usługi mechanika, czy blacharza nie są tanie. Wolimy je wydać na odpowiedni sprzęt, który posłuży nam na całe życie i jest to jednorazowy wydatek, który na pewno się zwróci. Ostatnio sprawiłam mężowi prezent i kupiłam mu narzędzia PDR, bo o takie prosił
https://motopdr.pl/pl/products/najmocni ... nia-pdr-57. Z ich pomocą usunął dwa wgniecenia z karoserii mojego samochodu, które wyglądały nie za fajnie. Sama jestem pod wrażeniem jego dzieła.