Chciałbym napisać kilka przemysleń o języku angielskim dla poczatkujących
być moze się komus przyda.Wszystko o czym napiszę nie pochodzi z zadnych ksiaż
ek a jest jedynie fragmentem metody którą praktykuję i nauczam od kilku lat, metody biologicznych podstaw nabywania języka.Brzmi zawile ale zaraz wytłumaczę o co chodzi.Najprostszy przykład - dlaczego dziecko nabywa język szybciej i wydajniej niz dorosły? - poniewaz nie uczy sie gramatyki.
Nie jestem przeciwnikiem gramatyki - jestem przeciwnikiem gramatyki w wydaniu takim jakie jest dostepnę na rynku poniewaz zamiast ułatwiać komplikuje jeszcze bardziej , ale o tym za chwilę.
Wracając do dziecka; dziecko ucząc sie języka nie wie co to gramatyka nie zna liter i nie potrafi pisać a jednak rozmawia płynnie dlaczego?
Dla dziecka wyrazy ; see cinema possible to wyrazy z jednej rodziny, dla dorosłego 3 rózne wyrazy do zapamiętania i do nauki.
Dziecko nie znajac pisowni uczy sie tych wyrazów w następujacy sposób:
see - wyraz główny, (see)nema, po(see)ble = see+able dopiero dalsza nauka w szkole, nauka liter zasad pisowni itd "zabija" proces naturalnego nabywania języka.
Stąd tez im sie jest starszym tym gorzej idzie nauka jezyków obcych.( Na szczescie proces ten da sie odtworzyć )
Dlaczego tak sie dzieje ze pisownia rózni sie od wymowy?
Pisownia powstaje duzo pózniej, nie nadarza za mową.
Krótko o największej zmorze dla Polaków - czasach
- nauka 16 czasów albo róznice miedzy Simple Past i Present Perfect to dla wielu osób bariera nie do pokonania dlaczego?
Ponieważ
sposób postrzegania czasu w jezyku brytyjskim wyglada inaczej niz w polskim. Tzw czasy angielski powstały jako gramatyka a nie naturalny system.
Ktoś chciał dobrze a wyszło niezaciekawie .Juz sam wyraz TENSE mówi nam ze to jakaś spietość czyli fragment wiedzy objety w ramy stad Present Perfect Tense itd.......gdyby to był czas nazywał by sie TIME, nieprawdaż
.
To dlatego jesli spytaś Anglika o czasy otwiera oczy ze zdziwienia bo nie wie o co go pytasz. Zaden anglik w szkole nie uczy sie 16 tensów więc ty tez nie musisz
- dalej - tzw operatory have will would........to nie są operatory, gramatyka je tak nazwała zeby "posegregować" wiedzę. Te wyrazy mają konkretne znaczenia niestety nie spotkalem narazie ksiazki która by to objasniała w dostepny sposób.
Odnośnie tłumaczeń - pamietajcie ze nie da sie w 100% prztłumaczyć zadnego wyrazu z jednego jezyka do drugiego.Dzieje sie tak poniewaz litery przenoszą same w sobie znaczenie i energię.Chyba najlepiej było by nie robić kalki w tłumaczeniu - kilka prozaicznych przykładów:
myszka Miki - w angielskim to mysz Miki a nie ona
death - śmierć w angielskim jest również
rodzaju męskiego stąd bardzo ciezko przetłumaczyć wiersz poruszajacy to zagadnienie.
wish - to chyba najczestszy bład, wiekszość osób tłumaczy ten wyraz jako "szkoda ze" np I wish I could fly. Niestety słowo wish nie przenosi negatywnych emocji, jest wyrazem woli,chęci, zyczenia zrobienia czegoś czyli pozytywnych wibracji wiec nalezy przetłumaczyć chciałbym umieć latać.
Proponuje również
poszukać samemu analogi znaczeń jak np.
busy - business ( tłumaczone jako biznes choć własciwie oznacza to co cię zajmuje
hi - pochodzi od "high" dlatego najczęsciej podnosimy reke do góry przy tym wyrazie - w przeciwienstwie do hello (od heLOW) gdzie czynimy lekkie zgiecie głowy w celu podkreslenia ukłonu, niskości Low
Na zakończenie prosiłbym potraktowaćc ten tekst jako moje przemyslenia a nie cheć wymądrzania sie.Mam nadzieję ze posłuzy Wam do własnych poszukiwań i przemysleń.
Pozdrawiam