Postautor: Visitor » 19 wrz 2005, 12:00
Z tego co poczytałem w internecie wnioskuje, ze "bicycle monarchy", to taka, w ktorej zacieraja sie roznice klasowe miedzy obywatelami, gdzie rodzina krolewska nie jest tak istotna i co najwazniejsze, obywatele nie oddaja az tak duzo podatkow na jej utrzymanie. To takie moje...;-)