Odpowiedziałem Ci e-mailem na adres
jag7@op.pl. Nie wiem czy go przeczytałaś. Tutaj swoja odpowiedź trochę uzupełnię. Niw wiem wprawdzie ile lat ma Wasza córka, ale jestem przekonany, ż
e poradzi sobie lepiej od rodziców. Po prostu umysł dzieci jest bardziej "zaprogramowany" na wchłanianie języka.
Jeśli chodzi o Was, to chyba sprawdziłby się kurs stacjonarny w szkole uczącej metodą Callana. Jesli nie moż
ecie sobie na to jeszcze pozwolić pozostają polskie podręczniki z załącznikami dźwiękowymi. Ale pamiętaj, ż
e języka trzeba uczyć sie NA GŁOS i na pamięć. Musicie swoje lekcje rozbic na dwie części:
1. Z podręcznika szybko przerzucić starając się zapamiętać komentarze po polsku, a potem słuchać i powtarzać za lektorem (z kasety lub płyty) tekst angielski tak długo aż
nauczycie się go lepiej niz pacierza i lepiej niż
inwokację do Pana Tadeusza. Ponieważ
jednak nagrania przypdręcznikowe zawierają wzorcową wymowę czystego angielskiego musicie część lekcji przerabiać jak w p-cie 2.
2. Nagrajcie na kasetę magnetofonową lub wideo fragment audycji po angielsku (nie wiadomości, bo sa one nadawane w czystym angielskim) i dalej uczcie się jak w p.1.
Tutaj musicie starać się zrozumieć treść bez czytania. Początkowo top moż
e wydawać się trudne, ale po 3-4 miesiącach powinno przynieść rezultaty.
Pamiętaj - Kto w pierwszych latach nauki języka czyta w myślach, ten tylko myśli, ż
e się uczy.