ja proponuje jako powtorke przerobionego materialu rodzaj gry planszowej. przygotowujesz w jakims programie graficznym plansze na kilkadziesiat pol. kazde pole jest oznaczone cyferka. do tego robisz liste zagadnien (kazda cyferka to co innego). czyli pytania roznego typu np. ktora jest teraz godzina? jak masz na imie? policz od 10 do 20. itp. w zlaeznosci na jakim poziomie jest uczen. do tego dwa pionki i gracie
jezeli dziecko wyrzuci 5 posuwa sie o 5 pol naprzod, a tam juz czeka na niego pytanie, ktorego nie zna. ty masz arkusz z przygotowanymi pytaniami. pola kolorujesz na 3 kolory. zielony, czerowny i zolty. jezeli na zielonym odpowie zle cofa sie o liczbe wyrzuconych uprzednio oczek, jezeli na zoltym to liczba te mnozymy razy dwa i cofa sie o tyle, a jezeli na czerwonym to wraca na poczatek. ty tez rzucasz kostka i sie ruszasz
z tym, ze tylko uczen odpowiada i w twoim ruchu jezeli odpowie dobrze to niestety ty sie cofasz. chyba, ze popelni blad to zostaesz na swoim miejscu. jego zadaniem jest udzielenie poprawqnej odpowiedzi na jak najwiecej pytan. dzieki temu sie nie cofa,a co wiecej cofa Ciebie. naprawde fajna zabawa. z tym, ze na czerownych polach dawaj bardzo latwe pytania, zeby dzieciak nie wracal na start w nieskonczonosc
tak jak napisalem mozna w ten sposob powtarzac, dolsownie wszystko od slowek poczawszy na prostych zdaniach konczac. kto pierwszy na mecie wygrywa
w razie czego moge przeslac juz gotowy arkusz zrobiony w corelu.