szarblu pisze:Ja polecam książ ki audio i mp3 wspomagające naukę języków obcych. W przeciwieństwie np do supermemo moż emy go uż ywać nie angaż ując swoich oczu ani rąk. .... Ale z supermemo nie ma też co rezygnować.
treter pisze:W takim razie dlaczego się to nie przyjęło ?
treter pisze: ... Niezależ nie jak tą formę nauki nazwiemy . Czy przypiszemy ją Panu Małkiewiczowi czy komuś innemu. W obecnych czasach najbardziej trafna wydaje się nazwa w tym wypadku języka angielskiego "Angielski na mp3"
treter pisze:Nie wiem o jakim stopniu nauczania bejotka mówisz. Ja mam na myśli ciągle ten kurs do którego zamieściłem link.
treter pisze:Mi się wydaje ż e podstawowym celem nauki obcego języka jest moż ność dogadania się z kimś posługującym się danym językiem. Słowo pisane przesunąłbym na dalszy plan. Podstawa to jest osłuchanie się. Niemiło wspominam dawniejszą formę nauczania w szkołach podstawowych języka obcego. Większa część uwagi była przywiązywana do słowa pisanego. Według mnie trzeba patrzyć na małe dziecko które najpierw słucha i opanowuje mowę a dopiero później zagłębia się w zasady gramatyczne. Oczywiście ja mówię o poziomie podstawowym i średnio zaawansowanym.
treter pisze:Znałem paru Polaków którzy gadali dobrze po niemiecku a jeśli spytało się ich o zasady gramatyczne to nie za bardzo sobie z tym radzili.
treter pisze:I właśnie takie rzeczywiste luźne rozmowy choćby w czasie podróż y do obcych krajów są bardziej efektywne niż siedzenie nad książ ką i opanowywanie materiału . A moż e ktoś z posiadaczy tego kursu by się wypowiedział. Chodzi mi o Angielski kurs podstawowy na mp3.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości