Cześć mamo.
Dojechaliśmy bardzo szczęśliwie, po siedmio-godzinej podróż
y samolotem do najwyż
szych gór świata- Himalaii. Nocujemy w przepięknym hotelu w którym mamy wszystko czego chcemy, oraz bardzo miłą obsługę. Zaraz gdy przyjechaliśmy, poszliśmy pojeździć na nartach. Było świetnie... a widoki cudowne. Wieczorami zwiedzamy miasto. Kupiłam już
wiele pamiątek. Pogodę mamy w kratkę czasem pada śnieg z deszczem, a czasem świeci słonce, ale nie moż
emy narzekać. Jutro mamy skakać z samolotu na spadochronie. Troche się boję ale nie zrezygnuję z tego. Od wtorku zaczynamy wspinaczki górskie. Bardzo mi się tu podoba. Do zobaczenia w następnym tygodniu.