Tips 1
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Clickandbite
- Kategoria: Lessons / Tests
Tips,
czyli porady, ktore moze kiedys komus na cos sie przydadza ...
1.
Nigdy nie uzywaj slowa
"please" myslac, ze oznacza ono "prosic". Czasownik
"please" zawsze oznacza "zadowalac". Istnieje
inny czasownik: "plea", ktorego mozemy uzyc w znaczeniu "prosic,
blagac", ale najczesciej wystarczy slowo "ask". A wiec:
"Please, hand me that book" - jest OK. Jednak: "Can I please
your friend to come here?" uuuuu, klopot! "Can I ask ..."
:)
I
am pleased to meet you - milo mi cie poznac
Children
want to please their parents - dzieci chca przypodobac sie swoim
rodzicom
2.
Ile
razy pomyliles/as "borrow" z "lend"? Pamietaj: "borrow"
zawsze oznacza pozyczac od kogos, podczas gdy "lend" zawsze oznacza
pozyczac komus. "Borrow" laczy sie z "from", a "lend"
z "to" (choc oczywiscie nie w kazdym zdaniu "from" i "to"
beda konieczne). Zdanie: "Can I borrow that magazine?" oznacza to samo
co "Can you lend me that magazine?". Zdanie: "Would you mind lending
me your bike for one day?" oznacza to samo co "Would you mind my borrowing
your bike for a day?" A wiec wszystko zalezy od perspektywy.
I
am lending my suitcase to him = he is borrowing
my suitcase from me.
She
is lending me her DVD player = I am borrowing
her DVD player.
3.
Sa
takie trzy niewinne slowa, ktore wielu z Was na pewno choc raz w zyciu sie pomylily:
RECEIPT
- RECIPE - PRESCRIPTION
Receipt
[wym: ri-SIT] zupelnie niepotrzebnie kojarzy nam sie z RECEPTA, a nie jest nia.
RECEIPT to zawsze PARAGON.
RECIPE
- [re-sy-PI] kojarzy sie podobnie, a to znowu nie RECEPTA tylko PRZEPIS na jakas
potrawe.
No
i w koncu PRESCRIPTION [pri-SKRY-pszn]- no, dzien dobry, to wlasnie RECEPTA
:)
Is
Prozac a prescription drug or OTC? (OTC = over the counter, czyli bez recepty)
Keep
you receipt, just in case.
Where
did you find that recipe for banana bread?
4.
Pamietaj
o wymowie samogloski "i". Jako obywatela/ke RP notorycznie bedzie Cie
kusilo, zeby wymowic ja po polsku tak jak np. w slowie "ile". W rzeczywistosci,
"i" bardzo rzadko brzmi jak polskie "i" (np. Police, ski).
Generalnie wymawiamy "i" jako "aj" lub "y". Z moich
obserwacji wynika, ze nawet zaawansowani studenci i ogromna wiekszosc Polonii
amerykanskiej nie przywiazuje do poprawnej wymowy "i" wiekszej wagy,
tzn. wagi. Oto kilka typowych bledow:
city
- jest "sity" ma byc "syti"
fifty - jest "fifty"
ma byc "fyfti"
hit - jest"hit" ma byc "hyt"
Jak
widac to spolglosko-samogloska "y" brzmi wlasnie jak polskie "i".
Czy to az takie trudne do wdrozenia?
Byc moze nie robilbym z tego wielkiego
problemu, ale czesto przez zla wymowe samogloski "i" nieswiadomie zmieniamy
znaczenie slowa:
beat
- bit / heat - hit / lead - lid / read - rid ... etc.
pozdrowienia
dla wszystkch ze stolycy ;)
5.
Nie
daj sie zwiesc 'falszywym przyjaciolom'. Mowa o slowach, ktore kojarza nam sie
jednoznacznie z jakims polskim slowem, poniewaz wygladaja podobnie, ale oznaczaja
cos innego niz myslimy. Dwa typowe przyklady:
ACTUALLY
[AK-szyli] - nigdy nie oznacza "aktualnie" actually to "w zasadzie,
wlasciwie, tak naprawde"
EVENTUALLY - nigdy nie oznacza "ewentualnie",
tlumaczymy to slowo jako "w koncu, ostatecznie". Takich slow jest duzo
wiecej. Uzywaj slownika, ktory ma liste takich slow (np. WordPower).
-
Are you going to join us for dinner?
- Actually, I am not very hungry right
now. Go ahead and start.
-
Are you going to join us for dinner?
- I will eventually. I am very busy now.
Go ahead and start.
6.
Pamietaj o
roznicy pomiedzy "less" i "fewer". "Less" to "mniej"
w odniesieniu do rzeczownikow niepoliczalnych: less money, less time, less love
... "Fewer" to "mniej" w odniesieniu do rzeczownikow policzalnych:
fewer people, fewer homes ...
Co ciekawe, wielu Amerykanow powiela ten sam
blad. Prawidlowa odmiana:
Little - less - the least
Few - fewer - the fewest
7.
Jezeli
masz do czynienia z rozmowami przez telefon w jezyku angielskim, pamietaj o pewnej
podstawowej zasadzie: kiedy ktos dzwoni i prosi o Ciebie, a Ty jestes osoba, ktora
odebrala telefon, nie mow:
- This is me / it's me - ani tym bardziej "at
the phone" (przy telefonie).
Zamiast tego uzyj trzeciej osoby i powiedz:
- This is she / this is he / This is .... (twoje imie)/ albo po prostu "Speaking"
Przyklad:
- Hi, my name is agent Cooper from the FBI.
May I speak
with Andrzej, please?
- This is he/this is Andrzej/Speaking.
8.
Pamietaj,
ze rodzajnika nieokreslonego AN uzywamy przed slowami, ktore zaczynaja sie od
SAMOGLOSKI, ale w wymowie, a nie koniecznie w pismie. Na przyklad slowo HONOR
zaczyna sie w pisowni od spolgloski "H", jednak tego "H" nie
slychac w wymowie [slychac "a"] i stad napiszemy i powiemy "an
honor". Z kolei slowo "university" rozpoczyna sie w pisowni od
SAMOGLOSKI "u", ale w wymowie od spolgloski "Y" [junywersyti]
i dlatego powiemy i napiszemy "a university".
9.
Kiedy
uzywamy czasownikow okreslajacych zmysly, czyli: see, hear, smell, feel, taste,
powinnismy pamietac o tym, ze wystepuja one najczesciej u boku czasownika modalnego
"can" (lub "could" w czasie przeszlym), ktorego jednak nie
bedziemy tlumaczyc jako "moge, potrafie". Na przyklad:
I
can't feel anything = nic nie czuje
Can you see her? = widzisz ja?
Can you smell that delicious food? = czy czujesz zapach
tego pysznego jedzonka?
I couldn't hear a word =
nie slyszalam ani slowa
Can you taste the difference? =
czy czujesz (smakowo) roznice?
Przy okazji: czasownik
"smell" jest uzywany wtedy kiedy my cos
WACHAMY, CZUJEMY, albo kiedy cos PACHNIE (ladnie lub nie ladnie).
The
pizza smells good! = ta pizza niezle pachnie
I (can) smell some pizza = czuje zapach pizzy
10.
Czym
rozni sie "remember to do ..." od "remember
doing"?
Remember to do = nie zapomnij
czegos zrobic, pamietaj zebys ...
Remember doing
= pamietam, ze cos zrobilem, przypominam sobie sama czynnosc ... Wife:
- Honey, did you remember to call the Ratcliffs about Sunday?
(czy pamietales ZEBY zadzwonic do ...)
Husband:
- Hmmm, I am not sure if I did or not. I can't remember calling them.
(nie PRZYPOMINAM sobie zebym do nich dzwonil)
I
never remember to lock the door at night.
(zawsze zapominam zamknac drzwi na klucz w nocy)
I
don't remember locking the door ...
(nie pamietam zebym zamykal drzwi na klucz, nie moge sobie
przypomniec samej czynnosci, ale mozliwe ze pamietalem, zeby je zamknac)
Remember
to check ClickandBite tomorrow!
Do you still remember reading yesterday's
tip?
11.
Jezeli
chcesz zapamietac dluzsze zdanie, sprobuj uzyc techniki zwanej fachowo "backchaining".
Zalozmy, ze chcesz zapamietac nastepujacy fragment:
His
novels and books are said to be filled with images of devastation and despair.
"Backchaining"
polega na tym, ze zaczynamy od ostatniego slowa, a potem dodajemy po jednym:
Powiedz:
despair
and despair
devastation and despair
of devastation and despair
images of devastation and despair
with images
of devastation and despair
filled with images of devastation and despair ...
...i
tak dalej, az powiesz cale zdanie plynnie.
Mozesz zrobic to samo zaczynajac
od pierwszego slowa (frontchaining).
12.
Niedawno
bylo o "false friends", slowach ktore kojarza nam sie z polskimi
slowami ze wzgledu na podobienstwo, ale jak na zlosc, oznaczaja cos innego.
Dzisiaj podobna sprawa. Dwa slowa, ktore nagminnie sprawiaja ludziskom problemy:
listen to / explain to. Gdzie problem? Wiesz juz? NO? NO? Wlasnie! Ile razy zapomnialas/es
dodac ten krotki przyimek "to". No ile? Zapamietaj sobie raz na zawsze,
bo juz nie bede wiecej powtarzal:
Jezeli
po "explain"
jest OBJECT (jakas osoba, ktorej cos jest wyjasniane), to pomiedzy nia, a czasownikiem
"explain" musi byc to krotkie "to".
Explain
to me please, how did you get here with no car?
A teraz powtorz 1000 razy:
"juz nigdy nie bede mowic explain me" (choc moze lepiej nie powtarzaj
1000 razy zdania z bledem).
Podobnie
bedzie z "listen".
"Listen to me, listen to music ... "
Jezeli
za tymi czasownikami nie ma "odbiorcy", wtedy jest OK:
How
did you get here with no car? Can you explain?
Shhhh, listen, there is someone
out there!
13.
Czas na porade z nieco innej beczki. Blagam nie probuj zaimponowac
cudzoziemcom znajomoscia tzw. brzydkich slow. Faktem jest, ze wielu native speakerow
posluguje sie roznego rodzaju "kwiatkami", ale to swiadczy o ich braku
kultury i poszanowania wlasnego jezyka. Jezeli tak wlasnie chcesz byc postrzegany/na
przez chyba jednak wiekszosc rodowitych mieszkancow krajow anglosaskich, to twoja
sprawa. Malo komu to jednak imponuje. Skoncentruj sie na rzeczach, ktore sa o
wiele ciekawsze i bardziej przydatne. To moje "slowo na niedziele" :)))
14.
Jezeli
chcesz efektywnie stosowac idiomy, musisz pamietac o kilku podstawowych zasadach:
1. Znakomita wiekszosc idiomow nie bedzie miala sensu, jezeli przetlumaczymy je
sobie doslownie (choc uciechy z tego bedzie co nie miara).
Wyobraz sobie np.
takie zwroty:
"Rzuciles mnie dla petli" -
"you threw me for a loop"
"Idz
figuro" (albo moze: "Spadaj Kaska??") -
"go figure"
To samo z polskiego na
angielski:
"Button truth" ("guzik
prawda") nic nikomu oprocz Polakow nie
movie.
2. Odtwarzaj je wiernie, jezeli zmienisz jedna slowko, albo zamienisz
"a" na "the" i odwrotnie, bedzie brzmialo troche nie tego,
co nie?
"We're just shooting a breeze" hmmmm...
"It comes
with the area" (zamiast "territory") ... etc.
3. Nie wrzucaj
zbyt duzo idiomow do jednej wypowiedzi.
4. Uzywaj ich w odpowiednim kontekscie
(np. na CV nie beda mialy pozadanego efektu).
15.
Postaraj
sie dobrze zapamietac, ze w niektorych parach niektore spolgloski sa bezdzwieczne.
KN - knife [najf] - knee [nii] - know [nou]
- knot [not].... bezdzwieczne jest zawsze K.
PN
(na poczatku slowa) - pneumonia [nu-MO-nia] - pneumatic [nu-MA-tyk],
jezeli
PN znajdzie sie w srodku slowa, to ta zasada nie obowiazuje, np. shrapnel (SZRAP-n'l)
(zastrzegam, ze moga byc wyjatki).
MB
- tomb [tum] - comb [kom] - numb [nam] - dumb [dam]
Tu ciekawa sytuacja, bo
w slownie NUMBER (liczba) B jest dzwieczne,
ale w slowie NUMBER (bardziej
dretwy) B jest bezdzwieczne - [NA-mer].
PS
na poczatku slow - psychology [saj-KO-lodzi] - psychiatry [saj-KA-jetri]
Pamietaj
przy okazji o koncowkach -ism. Nie wymawiaj ich tak jak po polsku:
"socialism"
to nie "souszalyzm" ale "SOU-sza-ly-zym"
"communism"
to "KO-miu-ny-zym"
"capitalism" to "KA-py-ta-ly-zym"
16.
Jednym
z lepszych sposobow na skuteczne zapamietywanie czasownikow nieregularnych, jest
oczywiscie spanie na lewym boku, bez poduszki, z glowa na poludnie. Inny sposob,
nieco mniej skomplikowany, to szufladkowanie tychze czasownikow.
Mozesz je
sobie podzielic na kilka kategorii.
1. "Trojaczki"
(wszystkie trzy formy sa takie same). Przyklady:
put
- put - put
hit - hit - hit
read - read -
read (w tym przypadku pamietaj o tym, ze 2. i 3. forma wymawiane
sa "red")
2. "Spryciulki" (pierwsza i trzecia
forma identyczna, druga inna). Przyklady:
come - came
- come
run - ran - run
3.
"Dwojka ze sternikiem" (druga i trzecia forma taka sama, ale
inna od pierwszej):
spit - spat - spat
spin - spun
- spun
4. "Skubance" (kazda forma inna). Przyklady:
show
- showed - shown
sing - sang - sung
take - took - taken
go - went
- gone
Wsrod skubancow, mozesz utworzyc kilka "podkategorii",
np.
"i-a-u" ---> drink - drank
- drunk // sing - sang - sung
// swim - swam - swum
"ook/aken
- oke/oken/aken itp." ----> take - took - taken // shake - shook -
shaken //wake - woke - woken // weave - wove - woven // give - gave - given...
Zamiast wkuwac je po kolei "jak leci", wez te liste, ktora
Ci sie juz po nocach sni, a pan/i w szkole wymaga, zebys ja recytowal/a jak Michal
Bajor na wieczorze autorskim, i podziel sobie na kategorie wedlug tych zasad,
ktore Ci podalem, albo wymysl swoje wlasne. Samo przepisywanie i ukladanie kategorii
pomoze Ci zapamietac conajmniej kilka z nich. A tak ogolnie, nie jestem fanem
zapamietywania duzej ilosci slow nie majacych ze soba nic wspolnego. Jezeli chcesz
skutecznie opanowac znajomosc czasownikow, ucz sie ich w kontekscie i malymi partiami.
Jeszcze lepiej, jezeli sam stworzysz dla nich kontekst wymyslajac sobie krotkie
opowiadanie, w ktorym znajdzie sie np. 5-8 czasownikow z jednej szufladki.
17.
Dzisiaj
bedzie "short and sweet", czyli krotko i do rzeczy. Trzy czasowniki,
ktore czasem wprowadzaja niepotrzebny zamet w nasze spokojne zycie (podaje tylko
po jednym, najbardziej powszechnym znaczeniu):
1. Lie
(lezec)
2. Lie (klamac)
3. Lay
(klasc)
W czym problem? Myla sie kurczaki ludziskom w czasie przeszlym.
Tak wiec:
1. Lie - lay - lain
(I would like to lie down - I lay down - I've lain down)
2. Lie - lied - lied
(Don't lie to me! - I lied to you, I don't want to lie down
- I've lied about it)
3.
Lay - laid - laid (Could
you please lay the table? - I laid the table - Don't lie to me, your brother has
laid the table)
Mam
nadzieje, ze nikomu niczego nie skomplikowalem. Przy tej okazji, chcialbym dotknac
jeszcze pewnego punktu psychologicznego (az lykne sobie troszke kawy), otoz, bywa
tak , ze czasem odczuwamy takie dosc uciazliwe zmeczenie nauka angielskiego. Bywa,
prawda? Niektorzy z Was juz byli w takiej sytuacji, w ktorej powiedzieli sobie:
"dosc, I am sick and tired of learning English, nic mi nie wchodzi, ani nie
wychodzi, nie chce mnie sie, zarobiony jestem, dajcie wy mi wszyscy swiety spokoj
z frazalami, idiomami i tego typu banalami." Razem z tego rodzaju przemeczeniem
materialu (co na wiosne jest przeciez zrozumiale) przychodzi taki stan, w ktorym
jest nam wszystko jedno czy popelniamy jakies bledy, czy nie. Gorzej, czasem wiemy,
ze robimy cos zle, ale po prostu juz tak sie do tego przyzwyczailismy, ze nawet
metoda Callana i kalania sie na kolanach nie pomoze. Nieodlaczna czescia nauki
jest jednak to, zeby stale robic postepy. Kontrolowac sie. Lapac sie za slowka.
Sluchac siebie. Poprawiac sie. Nie bede sypal nazwiskami, ale niektorzy z was
"out there" macie swoje ulubione bledy, ktore wciaz i na nowo powtarzacie.
Moze warto je po kolei eliminowac z pomoca jakiegos dostepnego fachowca? Ale co
ja tam wiem. Pewnie nie mam racji.
18.
Jezeli
jestes w trakcie poszukiwan nauczyciela jezyka angielskiego, to wybieraj bardzo
starannie. Przy nawale ogloszen, ktore najpewniej wciaz skutecznie zalepiaja setki
przystankow w kazdym wiekszym miescie, moze zdarzyc sie tak, ze wpadniesz w sidla
jakiegos amatora/amatorki. "Native speakers" dadza Ci pewnosc tego,
ze bedziesz mogl/a rozwijac swoja komunikatywnosc, jednak niektorzy z nich nie
wyjasnia Ci gramatyki tak jak chcialbys/chcialabys zeby byla wyjasniana. Idealna
sprawa to "native speaker" z papierami do nauczania, ktory do tego potrafi
od biedy cos tam wydukac po polsku "when worst comes to worst" (kiedy
sytuacja jest krytyczna). Jezeli zdecydujesz sie na rodakow, to tutaj mozna roznie
trafic. Studenci anglistyki biora tanio, ale ich wiedza moze ograniczac sie do
"sztywnego, ksiazkowego angielskiego" (przepraszam, jezeli kogos urazilem),
chyba ze bywaja w swiecie i ida z pradem i postepem. Sa nauczyciele panstwowi,
ktorzy sobie dorabiaja korkami. Tu moze byc roznie. Sa jeszcze zupelnie "niezrzeszeni"
uzdrawiacze, ktorym trzesa sie rece jak odbieraja od Ciebie kase. Unikaj. Dobrym
rozwiazaniem jest szkola jezykowa, ktora z zasady musi zatrudniac ludzi, ktorzy
maja pojecie o nauczaniu. Jedna uwaga: nie zawsze duze jest najlepsze. Bywaja
mniejsze szkoly, o malym budzecie, o ktorych mniej slychac w radiu i prasie, ale
to nie oznacza wcale, ze sa gorsze. Kilka praktycznych wskazowek:
Jezeli
twoj nauczyciel (juz mi sie nie chce pisac w obu rodzajach, wiec czasem bedzie
zenski, a czasem meski) ma tylko FCE, to jest ci w stanie pomoc do poziomu Elementary,
moze PreIntermediate, ale dalej juz nie.
Jezeli
twoja korepetytorka posiada CAE, a na dodatek zdala na A, to juz jest lepiej,
ale to jeszcze nie jest to.
Nauczyciele ze zdanym egzaminem
Proficiency, moga Ci poprowadzic calkiem skutecznie, ale i im zabraknie czasem
slow i im zdarza sie bledy. Moze im zabraknac wiedzy metodycznej.
Pamietaj, ze zaden z tych egzaminow nie powinien uprawniac
do nauczania, a tylko potwierdza, ze dana osoba potrafi sie porozumiewac po angielsku
na takim albo innym poziomie. Tak wiec najlepiej szukac kogos, kto oprocz tych
egzaminow ma jakis profesjonalny certyfikat. Mam nadzieje, ze nie brzmi to tak,
ze sie madrze. Chce tylko pomoc.
A wracajac
do wyjasnienia gramatyki: uwazalem i zawsze bede uwazal, ze gramatyka powinna
wyjasniac sie sama. Powinien w twoim mozgu nastapic moment olsnienia, kiedy po
wystarczajacej ilosci dobrze przygotowanych przykladow, podanych w odpowiednim
kontekscie, zapali sie w owym mozgu lampka wiedzy i powiesz:
"O kurcze,
rozumiem!" Nie wszystko rzecz jasna da sie tak fajnie i bezstresowo przekazac,
ale trza sie sprezyc i probowac, jak mawial baca ktoremu co skok odpinaly
sie narty.
19.
Jaka
jest roznica pomiedzy
other/others i
the other/the others?
"Other/others" oznacza inny/a/e/i sposrod wielu, kiedy mowimy
ogolnie, np:
"Some people like going to the mountains, others prefer
the sea"
- Was
that Jim who called?
- No, it was some other guy.
"The other/the
others" oznacza "ten drugi, ci drudzy",
a wiec tutaj wybor mamy ograniczony do 2. rzeczy/osob. Popatrzcie na przyklady:
Na budowie (krotka wymiana
pomiedzy praktykantem i majstrem):
"Is this
the nail you wanted?" (panie inzynierze,
tego gwozdzia pan chcial?)
"No, actually
I need the other one" (wez ty mnie
spadaj z tym gwozdziem, tyn drugi ci przeciez mowilem)
- uzycie THE OTHER wskazuje,
ze do wyboru byly 2. gwozdzie. Ta budowa pewnie juz jest na ukonczeniu. To byl
przyklad na 2 rzeczy.
W rzezni (krotka wymiana
zdan pomiedzy krowa z Chorzowa Batorego oraz krowa z Rudy Slaskiej):
"Do you know that I had a dream about the butcher?"
(te, Mucka, a ty wiysz, ze jo zech snila o tym pieronie
rzezniku?)
"Which
one? The one with suspenders on?" (nie godej!
A kiery to, tyn w szelkach?)
"The one
in suspenders? No! The other one, with the mustache" (w
jakich szelkach, tys je ale gupio, tyn drugi, z wonsym). Gdyby byly nastepne
odcinki, to w nastepnym majster poslalby praktykanta po Mucke do McDonalda. To
bylo o 2. osobach.
Moze sie tez tak zdarzyc,
ze mowa bedzie o grupie ludzi (a wiec liczba mnoga) oraz pojedynczej osobie. Zalozmy,
ze wycieczka bogatych Amerykanow kupila jakis dziwny przewodnik po Polsce i trafila
do Radomia (pozdrowienia). Polski przewodnik wita grupe na rynku i wydaje polecenia:
"Ja, spokoj bitte, please, tego. Parlewu pazalusta Ynglisz..."
w tym momencie Billy, najodwazniejszy z turystow, bierze
na siebie misje pozbycia sie lingwisty-przewodnika krzyczac do swojego brata Williego:
"You stay here and cover me, the others run
to the train station as fast as you can, and I will try to strangle the guy"
(ty mnie Willy ubezpieczaj, the others, czyli pozostali
niech biegna co sil na stacje kolejowa, a ja sprobuje goscia udusic).
Jest jeszcze another,
co najczesciej oznacza: jeszcze jeden, kolejny, inny (niz pierwszy albo obecny):
Can I please have another cookie?
We have to stay
here for another day.
Another one bites the dust
(z piosenki Queen)
I don't
want that drink. Give me another (a different) one.
"Another"
stosujemy tylko przed liczba pojedyncza. Nie mozna powiedziec: "another people",
ale mozna "another group of people" (bo "group" to liczba
pojedyncza). Sa oczywiscie wyjatki, np. "another 5 days, czyli jeszcze
5 dni", itp.
Oczywiscie sa jeszcze zwroty, ktore nalezy traktowac
idiomatycznie, jak np:
The other day ... (czyli "kilka dni temu")
On the other hand ... (" z drugiej strony")
1. Nigdy nie uzywaj slowa "please" myslac, ze oznacza ono "prosic". Czasownik "please" zawsze oznacza "zadowalac". Istnieje inny czasownik: "plea", ktorego mozemy uzyc w znaczeniu "prosic, blagac", ale najczesciej wystarczy slowo "ask". A wiec: "Please, hand me that book" - jest OK. Jednak: "Can I please your friend to come here?" uuuuu, klopot! "Can I ask ..." :) I am pleased to meet you - milo mi cie poznac Children
want to please their parents - dzieci chca przypodobac sie swoim
rodzicom |
2. Ile razy pomyliles/as "borrow" z "lend"? Pamietaj: "borrow" zawsze oznacza pozyczac od kogos, podczas gdy "lend" zawsze oznacza pozyczac komus. "Borrow" laczy sie z "from", a "lend" z "to" (choc oczywiscie nie w kazdym zdaniu "from" i "to" beda konieczne). Zdanie: "Can I borrow that magazine?" oznacza to samo co "Can you lend me that magazine?". Zdanie: "Would you mind lending me your bike for one day?" oznacza to samo co "Would you mind my borrowing your bike for a day?" A wiec wszystko zalezy od perspektywy. I am lending my suitcase to him = he is borrowing my suitcase from me. She
is lending me her DVD player = I am borrowing
her DVD player. |
3.
Sa
takie trzy niewinne slowa, ktore wielu z Was na pewno choc raz w zyciu sie pomylily: RECEIPT
- RECIPE - PRESCRIPTION Receipt
[wym: ri-SIT] zupelnie niepotrzebnie kojarzy nam sie z RECEPTA, a nie jest nia. RECIPE
- [re-sy-PI] kojarzy sie podobnie, a to znowu nie RECEPTA tylko PRZEPIS na jakas
potrawe. Is Prozac a prescription drug or OTC? (OTC = over the counter, czyli bez recepty) Keep you receipt, just in case. Where did you find that recipe for banana bread? |
4. Pamietaj o wymowie samogloski "i". Jako obywatela/ke RP notorycznie bedzie Cie kusilo, zeby wymowic ja po polsku tak jak np. w slowie "ile". W rzeczywistosci, "i" bardzo rzadko brzmi jak polskie "i" (np. Police, ski). Generalnie wymawiamy "i" jako "aj" lub "y". Z moich obserwacji wynika, ze nawet zaawansowani studenci i ogromna wiekszosc Polonii amerykanskiej nie przywiazuje do poprawnej wymowy "i" wiekszej wagy, tzn. wagi. Oto kilka typowych bledow: city
- jest "sity" ma byc "syti" Jak
widac to spolglosko-samogloska "y" brzmi wlasnie jak polskie "i".
Czy to az takie trudne do wdrozenia? beat - bit / heat - hit / lead - lid / read - rid ... etc. pozdrowienia dla wszystkch ze stolycy ;) |
5. Nie daj sie zwiesc 'falszywym przyjaciolom'. Mowa o slowach, ktore kojarza nam sie jednoznacznie z jakims polskim slowem, poniewaz wygladaja podobnie, ale oznaczaja cos innego niz myslimy. Dwa typowe przyklady: ACTUALLY
[AK-szyli] - nigdy nie oznacza "aktualnie" actually to "w zasadzie,
wlasciwie, tak naprawde" -
Are you going to join us for dinner? -
Are you going to join us for dinner? |
6.
Pamietaj o
roznicy pomiedzy "less" i "fewer". "Less" to "mniej"
w odniesieniu do rzeczownikow niepoliczalnych: less money, less time, less love
... "Fewer" to "mniej" w odniesieniu do rzeczownikow policzalnych:
fewer people, fewer homes ...
|
7.
Jezeli
masz do czynienia z rozmowami przez telefon w jezyku angielskim, pamietaj o pewnej
podstawowej zasadzie: kiedy ktos dzwoni i prosi o Ciebie, a Ty jestes osoba, ktora
odebrala telefon, nie mow: - This is me / it's me - ani tym bardziej "at the phone" (przy telefonie). Zamiast tego uzyj trzeciej osoby i powiedz: - This is she / this is he / This is .... (twoje imie)/ albo po prostu "Speaking" Przyklad: - Hi, my name is agent Cooper from the FBI. May I speak with Andrzej, please? - This is he/this is Andrzej/Speaking. |
8.
Pamietaj,
ze rodzajnika nieokreslonego AN uzywamy przed slowami, ktore zaczynaja sie od
SAMOGLOSKI, ale w wymowie, a nie koniecznie w pismie. Na przyklad slowo HONOR
zaczyna sie w pisowni od spolgloski "H", jednak tego "H" nie
slychac w wymowie [slychac "a"] i stad napiszemy i powiemy "an
honor". Z kolei slowo "university" rozpoczyna sie w pisowni od
SAMOGLOSKI "u", ale w wymowie od spolgloski "Y" [junywersyti]
i dlatego powiemy i napiszemy "a university". |
9.
Kiedy
uzywamy czasownikow okreslajacych zmysly, czyli: see, hear, smell, feel, taste,
powinnismy pamietac o tym, ze wystepuja one najczesciej u boku czasownika modalnego
"can" (lub "could" w czasie przeszlym), ktorego jednak nie
bedziemy tlumaczyc jako "moge, potrafie". Na przyklad: I can't feel anything = nic nie czuje Can you see her? = widzisz ja? Can you smell that delicious food? = czy czujesz zapach tego pysznego jedzonka? I couldn't hear a word = nie slyszalam ani slowa Can you taste the difference? = czy czujesz (smakowo) roznice? Przy okazji: czasownik "smell" jest uzywany wtedy kiedy my cos WACHAMY, CZUJEMY, albo kiedy cos PACHNIE (ladnie lub nie ladnie). The pizza smells good! = ta pizza niezle pachnie I (can) smell some pizza = czuje zapach pizzy |
10.
Czym
rozni sie "remember to do ..." od "remember
doing"? Remember to do = nie zapomnij czegos zrobic, pamietaj zebys ... Remember doing = pamietam, ze cos zrobilem, przypominam sobie sama czynnosc ... Wife:
- Honey, did you remember to call the Ratcliffs about Sunday? I
never remember to lock the door at night. I
don't remember locking the door ... Remember
to check ClickandBite tomorrow! |
11. Jezeli chcesz zapamietac dluzsze zdanie, sprobuj uzyc techniki zwanej fachowo "backchaining". Zalozmy, ze chcesz zapamietac nastepujacy fragment: His novels and books are said to be filled with images of devastation and despair. "Backchaining" polega na tym, ze zaczynamy od ostatniego slowa, a potem dodajemy po jednym: Powiedz:
...i
tak dalej, az powiesz cale zdanie plynnie. |
12.
Niedawno
bylo o "false friends", slowach ktore kojarza nam sie z polskimi
slowami ze wzgledu na podobienstwo, ale jak na zlosc, oznaczaja cos innego. Jezeli po "explain" jest OBJECT (jakas osoba, ktorej cos jest wyjasniane), to pomiedzy nia, a czasownikiem "explain" musi byc to krotkie "to". Explain
to me please, how did you get here with no car? Podobnie
bedzie z "listen".
Jezeli za tymi czasownikami nie ma "odbiorcy", wtedy jest OK: How
did you get here with no car? Can you explain? |
13.
Czas na porade z nieco innej beczki. Blagam nie probuj zaimponowac
cudzoziemcom znajomoscia tzw. brzydkich slow. Faktem jest, ze wielu native speakerow
posluguje sie roznego rodzaju "kwiatkami", ale to swiadczy o ich braku
kultury i poszanowania wlasnego jezyka. Jezeli tak wlasnie chcesz byc postrzegany/na
przez chyba jednak wiekszosc rodowitych mieszkancow krajow anglosaskich, to twoja
sprawa. Malo komu to jednak imponuje. Skoncentruj sie na rzeczach, ktore sa o
wiele ciekawsze i bardziej przydatne. To moje "slowo na niedziele" :))) |
14.
Jezeli
chcesz efektywnie stosowac idiomy, musisz pamietac o kilku podstawowych zasadach: |
15.
Postaraj
sie dobrze zapamietac, ze w niektorych parach niektore spolgloski sa bezdzwieczne. |
16.
Jednym
z lepszych sposobow na skuteczne zapamietywanie czasownikow nieregularnych, jest
oczywiscie spanie na lewym boku, bez poduszki, z glowa na poludnie. Inny sposob,
nieco mniej skomplikowany, to szufladkowanie tychze czasownikow. 3.
"Dwojka ze sternikiem" (druga i trzecia forma taka sama, ale
inna od pierwszej):
|
17.
Dzisiaj
bedzie "short and sweet", czyli krotko i do rzeczy. Trzy czasowniki,
ktore czasem wprowadzaja niepotrzebny zamet w nasze spokojne zycie (podaje tylko
po jednym, najbardziej powszechnym znaczeniu): |
18.
Jezeli
jestes w trakcie poszukiwan nauczyciela jezyka angielskiego, to wybieraj bardzo
starannie. Przy nawale ogloszen, ktore najpewniej wciaz skutecznie zalepiaja setki
przystankow w kazdym wiekszym miescie, moze zdarzyc sie tak, ze wpadniesz w sidla
jakiegos amatora/amatorki. "Native speakers" dadza Ci pewnosc tego,
ze bedziesz mogl/a rozwijac swoja komunikatywnosc, jednak niektorzy z nich nie
wyjasnia Ci gramatyki tak jak chcialbys/chcialabys zeby byla wyjasniana. Idealna
sprawa to "native speaker" z papierami do nauczania, ktory do tego potrafi
od biedy cos tam wydukac po polsku "when worst comes to worst" (kiedy
sytuacja jest krytyczna). Jezeli zdecydujesz sie na rodakow, to tutaj mozna roznie
trafic. Studenci anglistyki biora tanio, ale ich wiedza moze ograniczac sie do
"sztywnego, ksiazkowego angielskiego" (przepraszam, jezeli kogos urazilem),
chyba ze bywaja w swiecie i ida z pradem i postepem. Sa nauczyciele panstwowi,
ktorzy sobie dorabiaja korkami. Tu moze byc roznie. Sa jeszcze zupelnie "niezrzeszeni"
uzdrawiacze, ktorym trzesa sie rece jak odbieraja od Ciebie kase. Unikaj. Dobrym
rozwiazaniem jest szkola jezykowa, ktora z zasady musi zatrudniac ludzi, ktorzy
maja pojecie o nauczaniu. Jedna uwaga: nie zawsze duze jest najlepsze. Bywaja
mniejsze szkoly, o malym budzecie, o ktorych mniej slychac w radiu i prasie, ale
to nie oznacza wcale, ze sa gorsze. Kilka praktycznych wskazowek: |
19.
Jaka
jest roznica pomiedzy
other/others i
the other/the others?
|