Mam pytanie. Otóż
moim marzeniem jest studiowanie w USA.
Żeby jechac od razu po liceum to troszeczkę bym się ,,bała''.
Więc myślałam nad tym ż
eby iśc na anglistykę na 3 lata-licencjat ż
eby w tym czasie podszkolic swój angielski i dorobic ,,trochę'' pieniędzy na wyjazd, załatwic sobie wizę i potrzebne egzaminy.
Czy to jest dobry pomysł? I jak dobrze trzeba znac angielski ż
eby się dostac na anglistykę? Czy moż
e lepsza amerykanistyka?
Jeśli nie uda mi się do ewentualnie rozważ
am Kanadę, Australię i Anglię.
Proszę o pomoc