Postautor: Visitor » 05 wrz 2005, 12:18
Słownik języka polskiego PWN:
cezura ż
IV, CMs. ~urze; lm D. -ur
1. «przedział, moment rozgraniczający, przełomowy w dziejach ludzkości, narodu, w historii kultury, nauki, literatury itp.; granica chronologiczna»
Cezura wojny, cezura roku 1914.
Cezura dzieląca czasy odrodzenia od średniowiecza.
(innymi słowy Δ Kamień milowy, słup milowy «kamienny słupek przy drodze, wyznaczający odległość (równą jednej mili)»
przen. «zakończenie jednego z etapów jakiejś pracy, działalności; krok naprzód w realizacji jakiegoś zamierzenia, przedsięwzięcia», ale tego wyraż
enia też
pewnie niektórzy nie znają).
2. lit. «pauza rytmiczna, najczęściej zgodna z przerwą logiczną, przypadająca po określonej liczbie sylab, zwykle w środku wiersza; takż
e: przedział między stopami wewnątrz wyrazu w wierszu; średniówka»
3. muz. «nieznaczna przerwa między frazami utworu muzycznego»
łc.
Naprawdę ręce opadają, kiedy padają takie pytania oraz argumentacja typu "jak ż
yję nie słyszałem słowa >cezura<".
Wiem, ż
e poziom edukacji w Polsce stopniowo i stale się obniż
a, ale tolerancja na poziom ignorancji ma swoje granice.
A skoro język jest "tylko" narzędziem- przyjmijmy tę robocza hipotezę jako nasze założ
enie, choć nie mogę się z nią zgodzić- powstaje pytanie czemu owo narzędzie ma służ
yć. Bo jeśli przetrwaniu na czysto fizjolgicznym poziomie, to "cezura" faktycznie przestaje być potrzebna.