w tym roku zdawałem maturę z angielski na poziomie rozszerzonym, osiągnąłem 70%. właśnie wybieram się na studia. do 9 semestru muszę osiągnąć poziom upper-intermediate, czyli zdać jakiś tam egzamin. mam przewidziane godziny, jednak dopiero od 2 roku. podobno FCE zwalnia z egzaminu a dodatkowo mam fajny papierek. Rozważ
am przygotowywanie się do tego egzaminu .
1) czy nie wybieram się z motyką na księż
yc, nie jestem orłem z ang( mam tylko 70%)?
2) ile lat musiałbym poświecić na naukę? dodam ze będę studiował prawo,wiec nie mogę oddać się tylko językowi.
z góry dzięki.