steppenwolf pisze:jest tu ktos ze szczecina moze? bo aktualnie maja promocje na grouponie 469zl za semestr. od jakiegos czasu szukam kursu na poziomie advanced c1 i niestety nie moge znalezc niczego co by mi odpowiadalo. albo grupy zle dobrane albo nauczyciele przypadkowi. hitem dla mnie bylo jak w jednej szkole anglik mowil typowym cockney'em i poprawial mnie za wyrazne wymawianie wyrazow - LOL. nie jestem dzieciakiem i nikt mnie juz nie zmusza do nauki zebym szedl byle gdzie a z tego co widze nie polecacie tej szkoly. zastanawialem sie nad prywatnymi lekcjami, ale to tez trudno sie rozeznac na podstawie ogloszen. moze ktos kogos poleci lub napisze jak jest z bellem w szczecinie?
maslo2 pisze:Bell szkoła raczej dobra i jest długo na rynku, a oczywiście róż nie moż na trafić, wszystko zależ y od lektora
Rozczarowany pisze:Tak, jeszcze się taki nie narodził który każ demu dogodził. Ale powinien przynajmniej większości dogodzić. A Bell tego nie robi. W sytuacji w której ktoś cięż ko pracuje i za swoje cięż ko zarobione pieniądze chce móc swobodnie operować językiem angielskim w pracy i codziennych sytuacjach spodziewa się, ż e będzie odpowiednio i wszechstronnie przygotowany w SZKOLE i przez SZKOŁĘ za którą się słono płaci. Bellowi dałem kilka miesięcy. Ale nieustanne zmiany lektorów, spóźnianie się ich, nieustany brak przygotowania każ dego by wyprowadziło z równowagi. Sęk w tym, iż pracując również w sektorze usług, nie utrzymałbym się w pracy nawet dnia gdybym tak podchodził do pracy jak lektorzy prowadzący moje zajęcia. Muszą zrozumieć, ż e osoby zapracowane chcą coś z zajęć wyciągnąć a nie robić wszystko samemu w swoim czasie. Dodatkowo, lektorzy nie mogą nieustannie się zmieniać bo to znaczy, ż e brak jest kontynuacji nauki. Przebrała się miarka - do Bella nie wrócę. Nawet oferta niż szej ceny za przyszłoroczny kurs nie przekonał mnie do powrotu (to też daje do myślenia, muszę tracić studentów na rzecz innych szkół, w przeciwnym razie, nigdy by nie cieli cen w taki sposób). Dziękuję.
Moje doświadczenie wprost przeciwne. Miałam bardzo kiepskiego native speakera, spóźnialskiego alkoholika. Jestem mocno zawiedziona. Bardzo niewiele z kursu w Bella wyciągnęłam. Czy ktoś mógłbym polecić naprawdę dobrą szkołę w Bydgoszczy, optymalnie BEZ native speakerów.Anonymous pisze:Moje doświadczenie pozytywne
No właśnie! A ci cali native speakerzy to często ludzie bez studiów po jakiś miesięcznym kursie "galopszuli". Nie dziwota, ż e w przeważ ającej większości nie spełniają naszych oczekiwań. Jak moż na kogoś takiego zatrudniać? Czy Ministerstwo Edukacji tego nie kontroluje poziomu nauczania w t.z. szkołach językowych? Powinny być jakieś gwarancje jakości a nie wolna amerykanka jak obecnie, co sądzicie?nassa pisze:Dlatego też Native nie jest gwarantem, ż e kurs będzie dobry
Nie koniecznie. Wiem z wiarygodnego źródła, iż Bell ma się źle nawet bardzo źle. W następstwie rozlicznych problemów o których piszą forumowicze powyż ej, studenci odwrócili się o tej "renomowanej" szkoły. W ślad za nimi, nauczyciele uciekają z Bella jak szczury z tonącego okrętu, ponieważ szkoła nie płaci im na czas. A więc bez kołaczy, nie ma pracy. Radzę omijać szerokim łukiem.uztkwnk pisze:Dlatego trzeba uczyć się w tych szkołach które prowadzą zajęcia od lat.. np tfls w wawie prowadzi swoje kursy od wczesnych 90-ych przez ten czas rynek "sprawdza" szkołę..
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości