Święty Patryk - pierwszy misjonarz
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Historia Anglii
- Kategoria: Historia
Nie znamy roku urodzenia Magonusa Sucatusa, bo tak nazywał się Patryk. Często pojawia się rok 373, 385 lub nawet 400. Wiemy za to, że urodził się w rzymskiej Brytanii i był synem poborcy podatkowego Calpurniusa. Jego dziadek, Potytus, był katolickim księdzem. W swoim "Wyznaniu" Patryk pisze, że jego ojciec mieszkał w mieścinie Bannavem Taburniae, jednak do dziś nie wiadomo gdzie się znajdowała. Jako szesnastoletni chłopak (najprawdopodobniej ok. 401 roku) został porwany przez irlandzkich piratów i stał się własnością króla Milicc'a (był władcą kilku wzgórz między Lough Neagh i górami Sliabh Mis (pn. Irlandia). Pracował jako pasterz spędzając samotnie w górach całe miesiące. Właśnie w tym czasie zaczął się modlić. Z jego własnych słów wiemy, że wcześniej nie wierzył w Boga, jednak teraz nie miał nikogo oprócz Boga swoich przodków. "Umiłowanie Boga i bojaźń boża otaczały mnie coraz silniej, a we mnie rosła wiara i budził się Duch, aż doszło do tego, że odmawiałem sto modlitw dziennie, a po zapadnięciu zmroku prawie tyle samo, nawet kiedy przebywałem w lesie albo na górskim szczycie."
Patryk spędza w Irlandii sześć lat. Pewnej nocy we śnie ma widzenie. Nieznany głos obiecuje mu powrót do domu. "Zobacz sam - twój statek już czeka." Udaje mu się uciec i pokonuje ok. 300 km pieszo (dotarł najprawdopodobniej w okolice Wexford) by dostać się na statek. Po trzech dniach żeglugi dopływają do Galii. Tam wędrują przez pustkowie (było to najprawdopodobniej ok. roku 407 gdy wygłodniali Germanowie przekroczyli Ren). Marynarze stają się coraz bardziej głodni i zaczynają szydzić z wiary Patryka. Namawia ich wtedy by zwrócili się do Boga by uczynił cuda. Gdy zaczynają się modlić na horyzoncie pojawia się stado świń pędzących w ich kierunku.
W końcu dociera do rodzinnej Brytanii. Podczas pobytu w domu rodzinnym ma sen, w którym zostaje wezwany na misję do Irlandii. Ponownie udaje się do Galii, do klasztoru Lerins, gdzie przygotowuje się do święceń kapłańskich. Wkrótce otrzymuje święcenia kapłańskie, a potem biskupie i wyrusza na swoją misję.
Działalność w Irlandii
Nie wiemy dokładnie jak wyglądała struktura kościoła irlandzkiego wprowadzonego przez Patryka. Legenda głosi, że ustanowił biskupstwa w północnej, środkowej i wschodniej Irlandii, a sam został prymasem w Ard Macha (dzisiejsze Armagh), niedaleko siedziby królów Ulsteru. Bez wątpienia wzorował się na strukturze, którą znał z kontynentu Europejskiego. Ustanawiał biskupstwa niedaleko siedzib królewskich. Dzięki temu były szanse, że władcy wpłyną na zmniejszenie przestępczości. Na kilka lat przed śmiercią Patryka (lub tuż po niej) w Irlandii zniknęło niewolnictwo i wyraźnie zmniejszyła się przestępczość. Zaprzestano też składania bogom ofiar z ludzi.
Czytając pisma Patryka łatwo zauważyć jak wielką miłością darzył swój lud. Zwraca uwagę na pojedynczych ludzi i ich potrzeby. W czasie sześciu lat, które spędził w Irlandii jako niewolnik, dokładnie poznał obyczaje i psychikę Irlandczyków. Pozwoliło mu to przekształcić ich wyobraźnię, nauczyć ich dobroci i szlachetności, nie niszcząc ich irlandzkiego charakteru.
Działalność Patryka była źle postrzegana przez brytyjskich chrześcijan. Nie uznawali oni nawróconych Irlandczyków za ludzi wierzących. Było to spowodowane poglądem, że 'Rzymianin' i 'chrześcijanin' to jedno i to samo. Ponieważ Irlandczycy nie byli Rzymianami, nie byli uznawani przez Brytów za chrześcijan.
Wodzowie brytyjscy nie ukrywali swej niechęci do Irlandczyków (a szczególnie tych, którzy uważali się za chrześcijan). Korotikus, jeden z władców z zachodniego wybrzeża Brytanii, napadł na wybrzeże północnej Irlandii. Doszło do wymordowania irlandzkiej ludności i grabieży. Na koniec uprowadzono tysiące nawróconych przez Patryka ludzi. Zdesperowany Patryk napisał "Epistula ad milites Corotici" (List do żołnierzy Korotikusa). Był on skierowany nie tylko do żołnierzy, ale do wszystkich brytyjskich chrześcijan i opisywał wielką tragedię jaką była napaść na Lud Boży.
Patryk pomijał wszelkie tematy związane z seksem. Jedyne fragmenty gdy porusza choć w najdrobniejszym stopniu sprawy płci dotyczą chrztu irlandzkiej księżniczki (Patryk zwraca uwagę na jej piękno) i kobiet porwanych przez Korotikusa by uczynić z nich nałożnice. Przed pojawieniem się Patryka w Irlandii panowały bardzo swobodne obyczaje. Do rzeczy normalnych należały próbne małżeństwa na jeden rok, liczni partnerzy związki homoseksualne. Jeszcze w XII wieku królowie obchodzili koronacje wzorując się na przodkach - kopulując publicznie z białą klaczą. Patryk musiał zdawać sobie sprawę, że jeżeli zacznie ingerować w seksualność Irlandczyków to odrzucą oni jego naukę. Postanowił więc stworzyć nowe chrześcijaństwo na fundamentach kultury irlandzkiej.
Działalność Patryka w Irlandii trwała aż do jego śmierci około 461 roku (tj. około 30 lat). Podjął się rzeczy, które innym wydawały się bezsensowne i niemożliwe (przez lata brytyjscy biskupi twierdzili, że Patryk wyruszył do Irlandii by się wzbogacić na nawracaniu). Do dziś jest patronem Irlandii. Jego święto przypada 17 marca, w okresie Wielkiego Postu, jednak nawet ludzi powstrzymujący się od picia alkoholu z pobudek religijnych mogą wychylić tego dnia tzw. kufel Patryka (An Pota Pádraic). Jeśli zaś św. Patryk jest im szczególnie bliski, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kufel napełnić jeszcze jeden raz...:)
Ania Krzyżankowska