Things Americans Say 26-30
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Clickandbite
- Kategoria: KrazyTalk
Are
you out of your mind? Presented by Chris | |
Chris |
Oj, pasuje to wyrazonko
cynicznemu Chrisowi. Lubi pobakiwac pod nosem i czesto rozmawia z sekretarka.
Elektroniczna. Pochodzi ze stanu New York, co slychac, widac i czuc, a nazwisko
ma bardzo swojsko brzmiace: Wojcik. Gdyby jakis/as Wojcik chcial/a do Chrisa napisac,
to ja mu chetnie pomiedzy pobakiwaniami (pod nosem) przekaze, bo siedze przy biurku
na ktorym wlasnie siedzi na fotce i musze go sluchac codziennie. Lubimy sobie
z Chrisem gadac od rzeczy i rozmawiamy czesto z radiem. No, ale do sedna sprawy:
You can be out of many things: |
I must be out of my mind! I don't know where anything is. What's going on with me? |
to
run an errand Presented by Raquel | |
Raquel |
Dzisiaj cos praktycznego
od amerykansko praktycznej kolezanki malzonki. Musisz czasem pojechac do miasta
cos zalatwic? Wyskoczyc na poczte? Pobiec do banku? Ten ogolny zwrot moze oznaczac
kazda z tych wycieczek. Uzyjesz go szczegolnie wtedy, kiedy zalatwiasz cos "na
miescie" dla kogos innego (szefa, mamy, wujka, soltysa). |
The best part of my job is running errands for my boss. At least I can get out of the office for an hour or two. |
good
enough for government work Presented by Ken | |
Ken |
Jezeli ktos z Was pracuje w instytucji rzadowej, to byc moze obrazi sie na mnie za dzisiejsze powiedzonko. Moze usprawiedliwi mnie fakt, ze ja sam slyszalem je po raz pierwszy, z czego wynika, ze jest ono uzywane najczesciej przez fachowcow z branzy, w ktorej nie mialem na razie okazji pracowac. Beda ta naprawiacze wszelkiej masci, malarze, slusarze, etc. Dalem Kenowi wolna reke, powiedzialem mu, ze moze nagrac dla mnie ktorys z idiomow, ktore mialem zapisane, lub oczarowac nas czyms co zwiazane jest z jego praca. Wybral druga opcje. Ken jest szefem ekipy zlotych raczek w hotelu, w ktorym pracuje, a poniewaz hotel nie jest zarzadzany przez ekspertow rzadowych, wszystko musi byc robione na czas i na cacy. Zdanie, ktorego sens Ken tlumaczy w swoim krotkim nierzadowym wystapieniu, oddaje specyficzne poczucie humoru ludzi zwiazanych z technika, inzynieria oraz wszystkim tym o czym ja nie mam zielonego pojecia. Jezeli wiec cos ci nie wyjdzie, albo nie masz czasu, zeby skonczyc jakas prace nalezycie, mozesz powiedziec wlasnie to co powiedzial Ken. Jezeli zawalisz jakas robote, zmajstrujesz bubla, mozesz tez powiedziec: "You can't see it from my house", czyli "ode mnie z domu tego nie widac, wiec co sie bede przejmowac." |
-
Are you sure these pipes shouldn't be hidden under the plaster (= tynk)? - Oh, let's not worry about the details. It's good enough for government work (you can't see it from my house). |
to
step on it Presented by Tim | |
Tim |
Z przykroscia przyznaje, ze nie mam takiej fajnej bryki jak Tim. Ale jak sie jest singlem, i nie trzeba na tylne siedzenie pakowac dzieciarni, to mozna sobie pojezdzic takim Chevroletem Camaro. No i jest jeden wazny plus: nie ma tzw. back seat drivers, czyli tych osobnikow obu plci, ktorzy lubia z tylnego siedzenia wydawac polecenia typu: "tera w lewo, uwazaj traktor (to w bylym siedleckim), zara walniesz w te babcie, zwolnij troche, ja chce siu siu, itp." Zmora amerykanskich drog sa bluehairs, czyli starsze babcie z wlosami tlenionymi na niebiesko (stad nazwa, choc inne kolory tez sie kwalifikuja), ktore - jezeli masz nieszczescie znalezc sie za nimi - doprowadza Cie do bialej goraczki swoja powolna jazda, niepewnymi manewrami i panika na zmieniajacym sie z zoltego na czerwone swietle (jako ciekawostke powiem wam, ze zolte tutaj trwa troche dluzej niz w Polsce i wystepuje tylko przy zmianie z zielonego, z czerwonego na zielone juz nie). Tim nie jest bluehairem i dlatego czasem lubi 'dac po garach', czyli step on it. Bo to wyrazenie wlasnie oznacza "dodac gazu". Mozecie tego samego zwrotu uzyc w znaczeniu "pospiesz sie, szybciej, no dawaj", nawet jezeli w gre nie wchodzi zadna bryka. |
-
Could you step on it? We're going to be late for our own daughter's wedding! - I could, if that bluehair got out of my way! |